Kraków. "Wchodząc tu wspierasz wojnę". Krakowscy aktywiści namawiają do bojkotu sieci handlowej

Po inwazji Rosji na Ukrainę wiele koncernów i małych firm wycofało się z Rosji, nie chcąc wspierać tamtejszego rynku, a pośrednio także finansować działań wojennych. Jednak nie wszystkie firmy się na to zdecydowały. W sieci dostępne są "listy wstydu", na bieżąco aktualizowane, na których można znaleźć marki, które wciąż funkcjonują w Rosji. Wśród nich znajdziemy takie firmy jak Leroy Merlin, Auchan czy Decathlon.

W sobotę 26 marca krakowscy aktywiści prowadzili przed Auchanem w Galerii Bronowice akcję zachęcającą do bojkotu sieci. To oddolna inicjatywa, która powstała w proteście przeciwko działaniom sieci Auchan

- Działamy według zasady" myśl globalnie, działaj lokalnie. To Auchan, w którym zawsze robiłem zakupy - wyjaśnia pomysłodawca Jacek Torbicz. - Absolutnie nie zgadzam się na politykę sieci Auchan i podobnych jej firm. Nasza akcja nie jest wymierzona przeciwko pracownikom sieci, ani nawet polskiemu oddziałowi Auchan, to jest sygnał do Francji, którym chcemy powiedzieć, że nie można w tym momencie prowadzić biznesu jednocześnie w Polsce, Rosji i Ukrainie. To jest nie do pogodzenia. Zachodni biznes musi z Rosji zniknąć albo zostać zawieszony do końca sprawowania władzy przez Władimira Putina.

Jak podkreślają organizatorzy protestu, akcja nie jest wymierzona przeciwko pracownikom polskiej sieci.

Polski oddział sieci Auchan w opublikowanym oświadczeniu informuje o działaniach prowadzonych na rzecz obywateli Ukrainy, w którym czytamy, m.in.:

"Poruszeni ogromem tragedii jaka dotknęła obywateli Ukrainy, już w pierwszych dniach konfliktu pracownicy Auchan Polska stanęli na wysokości zadania i okazali wielkie serce. Sklepy w całej Polsce rozpoczęły dobrowolne lokalne zbiórki na rzecz uchodźców. Te działania trwają i będą kontynuowane. Wspieramy również naszych ukraińskich pracowników Auchan Ukraina, którzy przybywają wraz z Rodzinami do Polski".

Sobotnie wydarzenie w Galerii Bronowice to inicjatywa oddolna i jak zapowiada jej pomysłodawca, będzie kontynuowana przed innymi sklepami sieci, które nie wycofały się z Rosji.

FLESZ - Noszenie maseczek nie będzie obowiązkowe