https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Większa strefa parkowania. Mieszkańcy mają liczne uwagi

Piotr Rąpalski, Marcin Karkosza
Strefa płatnego parkowania została rozszerzona. Na części ulic zlikwidowano miejsca postojowe i ustawiono słupki. Gdzie indziej parkingi zostały, ale kosztem wprowadzenia jednego kierunku ruchu. Strefa płatnego parkowania jest już większa. Mieszkańcy mają liczne uwagi i zastrzeżenia. Urzędnicy zlecili reorganizację ruchu w 36 miesięcy.

Rozszerzona strefa płatnego parkowania zaczęła formalnie obowiązywać w sobotę, ale dopiero od dziś trzeba w niej płacić za postój. Kierowcy mają jednak więcej zmartwień. Mieszkańcy ulic, gdzie zlikwidowano miejsca postojowe, piszą do nas z pretensjami, że urzędnicy odbierają im i tak niewielką możliwość zostawienia auta. Tam, gdzie miejsc przybyło, parkomaty mają tylko napełnić kasę miasta. Poprosiliśmy więc urzędników o wyjaśnienia.

Nowe zakazy
Roman Glonek narzeka, że na ulicy Królewskiej, na odcinku od Józefitów do Urzędniczej, postawiono znaki zakazu postoju. - Straż miejska już wypisuje mandaty - burzy się kierowca. I wylicza: zakaz postoju na 30 stanowiskach to strata ok. 700 zł dziennie (blisko 20 tys. zł miesięcznie). - Gmina straci, a mieszkańcy nie mają gdzie stawać - zauważa. Dziwi się, bo ulica w tym miejscu jest szeroka.

- To jedno z miejsc, które zgłosiliśmy do ponownej analizy - zaznacza Michał Pyclik, rzecznik Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu. - Pewnie projektant chciał usprawnić przejazd tramwajów, ale czekamy na wyjaśnienia.

Nie dało się. Teraz się da?
Drugi przykład jest odwrotny, ale też drażni mieszkańców. Na rogu Beliny-Prażmowskiego i Grochowskiej zawsze stał zakaz parkowania.

- Mieszkańcy chcieli jego likwidacji, lecz ZIKiT się nie zgodził - zauważa Tomasz Nakielny. - "Musiał" tam stać, bo ponoć poprawiał bezpieczeństwo. Ale teraz zamiast zakazu stoi tabliczka "miejsce parkingowe". Trzeba będzie płacić. W ten oto cudowny sposób, pomimo skrzyżowania, przejścia dla pieszych i autobusów, które wcale się nie zmniejszyły, miejsce stało się bezpieczne i przyjazne kierowcom.

- Faktycznie projektant wprowadził tam miejsca postojowe, ale przy skrzyżowaniu pojawią się słupki dla bezpieczeństwa. Nie będzie postoju - przyznaje Michał Pyclik.

Projektant zapędził się też na Kazimierza Wielkiego. Zakazał parkowania między trawnikami. - Zapytaliśmy już, skąd to rozwiązanie, bo mamy wątpliwości. Jeśli jego argumenty nie będą przekonujące, miejsca postojowe wrócą - mówi Pyclik.

Więcej słupków
Słupki na drogach i skrzyżowaniach to pierwsza zmiana wchodząca w życie wraz z powiększoną strefą. Pojawią się m.in. na skrzyżowaniu ul. Rollego z wjazdem na most Piłsudskiego, w zatoce na ul. Grzegórzeckiej, na ul. Kalwaryjskiej. Są już też na zakręcie ul. Lea prowadzącym do ul. Królewskiej. Ale tu niewiele dają. - Odepchnęły auta od budynków, ale samochody dalej parkują, tylko że bardziej wystają na ulicę i stwarzają zagrożenie - mówi Maria Liszka, mieszkanka ul. Lea.

- Słupki lub zakazy postoju stawiamy w miejscach, gdzie kierowcy parkowali nielegalnie - wyjaśnia Pyclik. - W starej strefie mogli tam nie płacić, bo nie było znaku "Parking". To też niesprawiedliwe wobec kierowców, którzy płacili. Nie chcemy, aby to się powtarzało. Teraz, stając przy słupkach lub na zakazie, trzeba liczyć się z mandatem lub odholowaniem pojazdu.

Jeden kierunek za miejsca
Miejsc postojowych przybędzie dzięki zmianie ulic dwukierunkowych na jednokierunkowe. Najwięcej pojawi się w nowej podstrefie P6I, np. na ul. Bema, aż do Bandurskiego (ruch tylko w stronę ronda Młyńskiego). Dzięki temu parkować będzie można po obu stronach - połową auta na chodniku, połową na jezdni. Na Rynku Podgórskim pozostawimy auta po lewej stronie wokół placu.
Tu też jednak nie uniknięto wpadek. Na ul. Parkowej stanął znak zakazu parkowania po obu stronach. Po skargach ulica zmieni się na jednokierunkową, by parkować po jednej stronie. Zasada jest prosta. Jeśli auta mają stać na jezdni z jednym kierunkiem ruchu, musi mieć 3 m wolnej przestrzeni dla jadących.

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Komentarze 42

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Droga Redakcjo!
Być może warto by napisać słowo o poszkodowanych nowych mieszkańcach spoza strefy mieszkających na nowo powstałych granicach?
Jakoś o nas nikt nie wspomina, a uważam, że zostaliśmy potraktowani najgorzej w całym mieście. Granice kilku podstref zostały wyznaczone uliczkami, nie zaś głównymi, szerokimi, wyraźnymi drogami, które stanowiły miejsca postojowe dla mieszkańców z obu stron. Teraz drogi te są granicą strefy czyli de facto strefą. Tak więc ci po szczęśliwej stronie machają abonamencikami za 10zł, a ci nieszczęśnicy za strefą mogą kupić sobie to samo na miesiąc, co inni na 2 lata. Dodatkowo alternatywy po bezstrefowej stronie brak, ponieważ w tym miejscu zatrzęsienie aut i wręcz czarno na chodnikach.

A strefa miała być dla nas - mieszkańców. A tak pod własnym domem parkuję za 250zł/msc po pracy.
Jeszcze żeby strefa była do 16/17... a do 20 to dla przeciętnego pracownika ~15zł dziennie.
m
misio
Coś pięknego jak subtelnie ranczer z prowincji zwany też wiesniakiem określił się jako mieszkaniec uwaga "obwodowej części Krakowa" popękały mi zajady a podatki gdzie płaciśz "Krakusie" wprowadzic myto i to natychmiast
F
Franek
o zwiększenie podatków lokalnych do maksimum, a najlepiej 2-3 krotnie, o podniesienie cen wody, śmieci, opłat za użytkowanie gruntu i wprowadzenie opłaty dla pieszych korzystających z chodnika...
Przecież, chodzenie tak jak tu napisał już jeden idiota, to to samo co parkowanie a zatem usługa!!, a za usługę się płaci... I opłaty wprowadzić dla wszystkich łącznie z inwalidami na wózkach, ale niech Prezydent, jego świta, Radni, policja, straż miejska mają wolny dostęp do wszystkiego, a najlepiej Immunitet od wszystkich opłat, bo pracują ciężko i dla dobra nas wszystkich... a za to trzeba ich szanować i doceniać...
Pierwszy raz widzę, jak jakaś grupa społeczna sama walczy o nałożenie na nich podatku, i nie ważne jest dla nich jak te podatki są wydawane przez lokalnych watażków..
Może liczą na KOLEJNY stadion w mieście..???
p
polak potrafi
nie jestem zameldowany w strefie, samochód nie jest moją własnością, a i tak nie płacę!! walić system
F
Franek
Ciekawe - tramwaj to był czy autobus..., o rowerze nawet nie pisz bo znam stan i ilość ścieżek rowerowych w Krakowie... i ilość nowych stref.. Jest tak jak pisałem.., z głupotą nie ma co walczyć.. zawsze znajdzie się taki co to napisze pierdoły poniżej krytyki, czy poziomu gleby...
S
Strefik
Dla dojeżdżających do pracy w centrum z obwodowych części Krakowa powinny być parkingi ułatwiające korzystanie z komunikacji miejskiej. W Warszawie dało sie w strategicznych miejscach postawić park&ride (bezpłątne przy posiadaniu karty mpk). Gdyby tak było, strefa mogłąby jeszcze mieć sens...
m
mieszkanieckrk
a od kiedy to Kazimierz jest nową strefa? Przecież ona już istniała przed tym rozszerzeniem...czy ktoś kto pisze artykuły w ogóle bada wcześniej stan faktyczny?
B
BMM
Pisz co chcesz. Gołym okiem widać, że dziś ruch w nowo wprowadzonej strefie jest wielokrotnie mniejszy. Są wolne miejsca, można normalnie podjechać po zakupy, po usługę. Po prostu tabuny cwaniaczków boją się, że nie będzie jak ze strażą, która na wszystko przymyka oko i jak nie ma "zgłoszenia", to w ogóle nie reaguje. Teraz jest konkretny impuls finansowy dla firmy obsługującej strefy, by wywiązywać się z obowiązków.

Nie stać cię na auto? Do tramwaju.
m
meksyk
Tak czytam o tych słupkach i już widzę jak wbite w 1/3 chodnika blokują miejsce samochodom, ale również utrudniają życie pieszym (jakby sam zakaz zatrzymywania się wystarczył).

Co do Królewskiej między Urzędniczą a Józefitów, to może w końcu będzie się dało tam przejść normalnie, bo do tej pory, przez zaparkowane samochody, dwie osoby miały problem się wyminąć, nie wspominając np. o kobiecie z wózkiem.
M
Monika
Nowa strefa jest jak dla mnie komedią.Słupki w miejscach ,które gwarantowały większą liczbę parkujacych...przykład..koniec ul Lea,tuz przy Praku Krakowskim.Wstawiono słupki na chodnikach ,pozwolono parkować z prawej strony na jezdni i.....zwyczajna śmieciarka nie jest w stanie często wyjechać!!!!!!Dlaczego też mieszkańcy mają płacić za zachcianki pana majchrowskiego(celowo z małej litery)??Za co ??Kolejną rzeczą jest fakt iż podczas głosowania odnośnie v Dzielnicy ,zdecydowana większość była na NIE DLA STREFY!!!!Więc panie majchrowski co to za demokracja do chol....ery!!!!!
F
Franek
Kolejny podatek od Majchrowskiego, nie mający nic wspólnego z ograniczaniem ilości samochodów, czy zmniejszaniem ilości spalin. To ma sens w ścisłym centrum Krakowa.., reszta to idiotyzm i nabijanie kasy zaprzyjaźnionej firemce która robi na tym kokosy... Koszty 18 milionów, wywołują tylko uśmiech na twarzy... Jeżeli mieszkańcy są na tyle głupi aby zgadzać się na dodatkowe obciążenia i co ciekawe jeszcze je popierać, to trudno.., z głupotą się ciężko walczy... ale jak ktoś nie chce widzieć obcych rejestracji pod swym blokiem i chce za to płacić to jego broszka...
k
krakowianka
20 lat czekałam na te zakazy ale zaistniały dopiero gdy Kraków został zniszczony, zatruty i rozjeżdżony. no ...ale wreszcie, choć za mało. Czekam na ocalenie Prądnika Czerwonego rozjeżdżanego i opluwanego wydechami tysięcy aut z Michałowic, Naramy, Bibic i całej reszty północnej małopolski.
R
RFK
BRAWO NIEUDACZNICY ! ! ! znaku nie było a parkometry były...? straż miejska nie potrafi udzielić informacji ( a do karania pierwsi) przekierowali mnie do zikitu tam pan mi odpowiedział ze skoro są parkometry to oznacza ze jest strefa ( DEBIL ) bo ja jako kierowca nie mam się sugerować parkometrem lecz znakiem ,odesłał mnie innej osoby po około 6 godz łaskawie odebrała pani to samo pytanie zadałem pani a ona ze NIE WSZĘDZIE SA JESZCZE ZNAKI I ONI ZA TO NIE ODPOWIADAJĄ TO JA SIĘ PYTAM KU....A KTO JAK NIE ZIKIT? i oczywiście dostałem następny numer telefonu żeby zadzwonić bo pani nie wie! darowałem sobie...
R
RFK
BRAWO NIEUDACZNICY ! ! ! znaku nie było a parkometry były...? straż miejska nie potrafi udzielić informacji ( a do karania pierwsi) przekierowali mnie do zikitu tam pan mi odpowiedział ze skoro są parkometry to oznacza ze jest strefa ( DEBIL ) bo ja jako kierowca nie mam się sugerować parkometrem lecz znakiem ,odesłał mnie innej osoby po około 6 godz łaskawie odebrała pani to samo pytanie zadałem pani a ona ze NIE WSZĘDZIE SA JESZCZE ZNAKI I ONI ZA TO NIE ODPOWIADAJĄ TO JA SIĘ PYTAM KU....A KTO JAK NIE ZIKIT? i oczywiście dostałem następny numer telefonu żeby zadzwonić bo pani nie wie! darowałem sobie...
R
RFK
BRAWO NIEUDACZNICY ! ! ! znaku nie było a parkometry były...? straż miejska nie potrafi udzielić informacji ( a do karania pierwsi) przekierowali mnie do zikitu tam pan mi odpowiedział ze skoro są parkometry to oznacza ze jest strefa ( DEBIL ) bo ja jako kierowca nie mam się sugerować parkometrem lecz znakiem ,odesłał mnie innej osoby po około 6 godz łaskawie odebrała pani to samo pytanie zadałem pani a ona ze NIE WSZĘDZIE SA JESZCZE ZNAKI I ONI ZA TO NIE ODPOWIADAJĄ TO JA SIĘ PYTAM KU....A KTO JAK NIE ZIKIT? i oczywiście dostałem następny numer telefonu żeby zadzwonić bo pani nie wie! darowałem sobie... ZWRACAJCIE UWAGĘ NA ZNAKI ! ! !
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska