Wczoraj wieczorem w Krakowie na ulicy Wielickiej doszło do podwójnej kolizji. Nieostrożny kierowca Opla Astry nie zachowując należytej ostrożności i nie stosując się do przepisów ruchu drogowego najechał na tył poprzedzającego Peugeota. Następnie sprawca wyminął uszkodzony pojazd i kilkanaście metrów dalej zderzył się z karetką pogotowia. Policjanci ruchu drogowego będący na miejscu przeprowadzili badania stanu trzeźwości kierowców. Wszystkie wyniki były negatywne i wskazywały na to, że kierowcy są trzeźwi. Niemniej jednak uwagę policjantów zwróciło dziwne zachowanie sprawcy całego zamieszania.
Funkcjonariusze mieli uzasadnione podejrzenie, że nieostrożny kierowca może być pod wpływem środków odurzających.
- Policjanci chcąc przeprowadzić badanie pod tym kątem spotkali się ze sporym protestem i histeryczną reakcja kierowcy. Kierowca długo bronił się przed przeprowadzeniem testu. Kilkanaście minut później finalnie jednak przyznał się, że jest pod wpływem narkotyków - wyjaśnia podinsp. Mariusz Ciarka
30-letni sprawca kolizji trafił do policyjnego aresztu. Za jazdę pod wpływem narkotyków mężczyźnie grozi do 3 lat pozbawienia wolności.