Wpadł na gorącym uczynku, kiedy to kolejny raz próbował włamać się do osiedlowego marketu. Mężczyzna, tak jak zawsze próbował dostać się do pomieszczeń sklepowych przez właz dachowy. Był zaskoczony, kiedy funkcjonariusze z 6 komisariatu policji założyli mu na ręce kajdanki.
Kraków: naćpany motocyklista wjechał w tłum pod kurią
25-latek działał na terenie Bieżanowa od października. Wtedy to ukradł z osiedlowego parkingu samochód, po czym porzucił go w innym miejscu. - Następnie zaczął włamywać się do marketów i aptek - informuje Anna Zbroja z zespołu prasowego małopolskiej policji. - W każdym przypadku niczym bohater z filmu akcji, wyłamywał właz dachowy, a następnie zjeżdżał po linie do pomieszczeń, skąd kradł pieniądze, alkohol, papierosy i drobny sprzęt tj. telefony komórkowe, czajniki. Szacujemy, że łączna ilość strat to kilka tysięcy złotych. 25-latek przewijał się w policyjnych kartotekach. Usłyszał zarzuty do kilkanaście zarzutów: kradzieży z włamaniem i usiłowanie włamania. Zastosowano wobec niego dozór policyjny.
Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Pies udaremnił przemyt papierosów
Sportowetempo.pl. Najlepszy serwis sportowy
Korki w Krakowie - sprawdź mapę na żywo