Do Krajowego Rejestru Długów (KRD) dociera 10 razy więcej zapytań o stan finansowy firm z branży turystycznej.
Niewypłacalność biur podróży może bowiem oznaczać dla nas koczowanie na lotniskach, noclegi w podrzędnych hotelach lub nawet utratę wymarzonego urlopu.
Jak się dowiedzieliśmy, na liście dłużników znalazło się też osiem firm z Krakowa.
W KRD znajdują się obecnie 93 biura i agencje turystyczne z całej Polski. 16 z nich działa w Małopolsce, a osiem w Krakowie. - Warto skorzystać z rejestru. Sprawdzenie firmy kosztuje 25 zł, a wycieczka, którą możemy stracić, kilka tysięcy - mówi Andrzej Kulik, rzecznik KRD.
Więcej czytaj w sobotnim wydaniu "Gazety Krakowskiej"

Wideo