FLESZ - Tik Tok szpieguje? Duda rezygnuje
Do zdarzenia doszło we wtorek (18 sierpnia) około godziny 14:30. Kierowca osobowej mazdy na mokrej nawierzchni stracił panowanie nad pojazdem, zjechał na pobocze i wpadł do przydrożnego potoku, gdzie pojazd koziołkował i zatrzymał się na dachu.
Wysoki stan wody po opadach deszczu sprawił, że pojazd częściowo znalazł się pod wodą, która wypełniła wnętrze mazdy. - Niedaleko miejsca zdarzenia znajdował się mężczyzna, który słysząc szum opon, a następnie uderzenie, zaniepokojony pobiegł w stronę dochodzących odgłosów - mówi podkom. Łukasz Ostręga, oficer prasowy policji w Bochni.
Mężczyźnie udało się otworzyć drzwi i wydostać kierowcę mazdy. 23-latek z objawami podtopienia i niegroźnymi obrażeniami został zabrany do szpitala. - Gdyby nie szybka reakcja świadka to zdarzenie mogło zakończyć się tragedią, gdyż kierujący nie był w stanie sam wydostać się z pojazdu - dodaje Ostręga.
Policja przypomina, że niedostosowanie prędkości do warunków ruchu jest główną przyczyną wypadków ze skutkiem śmiertelnym z winy kierujących. - Niezgodne z prawem zachowania zagrażają nie tylko kierującym i ich pasażerom, ale również pozostałym uczestnikom ruchu drogowego, szczególnie tym niechronionym.
Zgodnie z kodeksem drogowym, kierujący pojazdem ma obowiązek jechać z prędkością zapewniającą panowanie nad pojazdem. - Z uwzględnieniem warunków, w jakich ruch się odbywa, a w szczególności: rzeźby terenu, stanu i widoczności drogi, stanu i ładunku pojazdu, warunków atmosferycznych i natężenia ruchu. Ponadto powinien wziąć pod uwagę również inne czynniki m.in.: umiejętności i doświadczenie w kierowaniu pojazdami, stres, zmęczenie, zażywane leki - przypomina Łukasz Ostręga.
Masz informacje? Nasza Redakcja czeka na #SYGNAŁ
