5 z 12
4. Zabierzów i znęcanie...
fot. Archiwum

4. Zabierzów i znęcanie

Kary po roku więzienia w zawieszeniu wymierzył krakowski sąd dwóm policjantom z Zabierzowa za znęcanie się psychicznie i fizycznie nad nietrzeźwym mężczyzną w trakcie doprowadzania go do Komendy w Olkuszu. Oskarżeni mają zakaz pracy w policji. Już zostali wydaleni z jej szeregów ze względu na dobro służby. Sąd Okręgowy w Krakowie tylko w niewielkim zakresie uwzględnił apelacje funkcjonariuszy. W stosunku do Przemysława D., który odpowiadał też za znęcanie nad żoną, sąd przyjął, że oskarżony nie wyrzucił partnerki z domu, gdy była w 8 miesiącu ciąży, a Dominikowi K. z 4 do 3 lat obniżył zakaz pracy w policji. Obaj mają za to ponieść wyższe finansowe koszty procesu - po 3 tys. zł.

6 z 12
5. Kraków i ochrona...
fot. Archiwum

5. Kraków i ochrona

Sierżant Grzegorz K. i o rok młodszy Sławomir P. pracowali jako dzielnicowi w komisariacie przy ul. Zamojskiego w Krakowie. Mieli piętnastoletni staż w policji i już coraz częściej myśleli o tym, co będą robić na emeryturze. Nie podejrzewali jednak, że od pewnego czasu są dyskretnie obserwowani i podsłuchiwani przez Biuro Spraw Wewnętrznych, czyli tzw. policję w policji. Zaglądali często do domowej agencji towarzyskiej, w której dziewczyny słyszały od szefowej, że nic im nie grozi, bo agencja ma parasol ochronny i jest bezpieczna. Wszystkie wiedziały, że ten „parasol” to dzielnicowi Sławek i Grzesiek. Obaj wiedzieli, że Monika P. czerpie zyski z nierządu i nie zgłaszali tego przełożonym. Przychodzili po cywilnemu, ale mieli broń służbową i radiostację. Zdarzyło się raz i drugi, że sprawdzali w policyjnych bazach danych informacje dla niektórych osób. Zrobili to na prośbę Moniki P., która chciała coś wiedzieć o jednej swojej pracownicy. Jednego dnia Monika, Sławomir i Grzegorz zostali zatrzymani i trafili do aresztu. Kobieta za czerpanie korzyści z nierządu, a policjanci za niedopełnienie obowiązków, ułatwianie prostytucji, złamanie tajemnicy służbowej i przekazywanie informacji osobom nieuprawnionym. Sąd skazał Grzegorza K. na 16 miesięcy więzienia, a Sławomir P. na 15 miesięcy. Dołożył pięcioletni zakaz pracy w policji.

7 z 12
6. Nowy Targ i  bankomaty...
fot. Artur Drożdżak

6. Nowy Targ i bankomaty

Dwaj (byli już) antyterroryści z Komedy Wojewódzkiej Policji w Krakowie znaleźli się na celowniku w śledztwie dotyczącym wysadzania bankomatów i rabunku 60 tys. zł. Zaprzeczają, by dokonali włamań w Krampachach koło Nowego Targu i w Słopnicach pod Limanową. Sprawcy podważyli osłonę podajnika banknotów i wprowadzili do niego rurkami mieszaninę powietrza i gazu palnego, po czym zainicjowali eksplozję. W celu zatarcia śladów zapachowych użyli gaśnicy pianowej oraz gazu pieprzowego i rozpylili środki, by psy tropiące nie podjęły śladu.

Pojawiły się informacje, że jednym z włamywaczy może być doświadczony antyterrorysta z krakowskiej Komendy Wojewódzkiej, czyli Janusz T. i były już antyterrorysta Przemysław S. Obaj z kolegą znaleźli się na celowniku śledczych, bo gdy byli antyterrorystami, ich specjalnością były sprawy minersko-pirotechniczne. Prokurator zdecydował o zatrzymaniu podejrzanych. Proces byłych policjantów toczy się przed Sądem Rejonowym w Nowym Targu. Zaprzeczają zarzutom, odpowiadają z wolnej stopy po wpłaceniu po 15 tys. zł kaucji. Grozi im teraz 15 lat więzienia.

8 z 12
7. Tuchów i strzały...
fot. Artur Drożdżak

7. Tuchów i strzały

Policjant Daniel S. odpowiadał za przekroczenie uprawnień i nieumyślne spowodowanie śmierci Andrzeja S. 28-latek zginął od policyjnej kuli w nocy z 12 na 13 stycznia 2011 r., gdy poszedł zobaczyć, jak w Tuchowie wygląda policyjna blokada za uciekającym autem. Daniel S. oddał wtedy siedem strzałów z broni za kierowcą skody. Jeden z pocisków po podwójnym rykoszecie trafił stojącego w pobliżu miejsca akcji Andrzeja S. Policjant został uniewinniony, ale Sąd Najwyższy nakazał jeszcze raz zbadać tę sprawę. Podczas kolejnego procesu Sąd Rejonowy w Tarnowie uznał, że Daniel S. nie może odpowiadać za nieumyślne spowodowanie śmierci gapia policyjnej blokady. Jednocześnie jednak uznał go winnym nieumyślnego narażenia na niebezpieczeństwo... kierowcy, który przerwał blokadę. Sędzia przypominała, że sześć z siedmiu wystrzelonych przez Daniela S. pocisków znaleziono we wnętrzu uciekającego samochodu. Tymczasem zgodnie z regułami ostrożności powinno się strzelać w dolne partie samochodu. Sąd uznał jednak, że "należy skorzystać z instytucji nadzwyczajnego złagodzenia kary i odstąpić od jej wymierzenia Danielowi S.".

Pozostały jeszcze 3 zdjęcia.
Przewijaj aby przejść do kolejnej strony galerii.

Polecamy

Kibice Hutnika świętowali zwycięstwo. Zobacz zdjęcia z trybun

Kibice Hutnika świętowali zwycięstwo. Zobacz zdjęcia z trybun

Co za mecz Hutnika! Decydujący gol padł w doliczonym czasie

Co za mecz Hutnika! Decydujący gol padł w doliczonym czasie

Akcja ratownicza w Dunajcu koło Tarnowa. Strażacy wyciągali z wody... byka

Akcja ratownicza w Dunajcu koło Tarnowa. Strażacy wyciągali z wody... byka

Zobacz również

Co za mecz Hutnika! Decydujący gol padł w doliczonym czasie

Co za mecz Hutnika! Decydujący gol padł w doliczonym czasie

Smolasty gwiazdą tegorocznych juwenaliów Akademii Nauk Stosowanych w Nowym Sączu

Smolasty gwiazdą tegorocznych juwenaliów Akademii Nauk Stosowanych w Nowym Sączu