- Chcielibyśmy, żeby powstało tutaj ponad 20 minut filmu - powiedział "Krakowskiej" Krzysztof Krauze po zwiedzeniu i obfotografowaniu Miasteczka Galicyjskiego. - Oczywiście będzie trzeba wszystko trochę podniszczyć na komputerze, postarzyć o 100 lat.
Filmowcy oglądali we wtorek sądeckie atrakcje turystyczne przez kilka godzin. Bardzo dużo uwagi poświęcili wyłożonemu kocimi łbami rynkowi Miasteczka Galicyjskiego i otaczającej go austro-węgierskiej zabudowie. Wspięli się nawet na wieżę zajmującego centralny punkt rynku ratusza. Gdy zapytaliśmy reżysera, czemu wziął pod uwagę Nowy Sącz, wskazał na kocie łby.
- Macie unikalny w skali całej Polski rynek. Nie wiejski ryneczek, ale rynek z prawdziwego zdarzenia.
Jak się dowiedzieliśmy nieoficjalnie, plac przed ratuszem jest brany pod uwagę jako plener do zdjęć z jarmarku. Filmowcom spodobały się również wnętrza budynków, m.in. sklep kolonialny i pracownia fotografa. Być może również tam będą kręcone sceny filmu o Papuszy. Sporo czasu reżyser i jego ekipa poświęcili też obiektom w sektorze kolonistów niemieckich, sąsiadującym z miasteczkiem skansenu.
- Jesteśmy na etapie wstępnych rozmów, ale chęci są po obu stronach - zastrzega Robert Ślusarek, dyrektor Muzeum Okręgowego w Nowym Sączu, pod które podlega Miasteczko Galicyjskie.
Ślusarek liczy, że dzięki filmowi muzealne atrakcje zyskają promocję. Muzeum nie zarobi natomiast pieniędzy na filmowcach. Miasteczko Galicyjskie powstało w ramach projektu współfinansowanego z funduszy Unii Europejskiej i część jego obiektów jeszcze przez pięć lat nie może generować zysków. - Dlatego ewentualnie będziemy prosić o pozostawienie na miejscu scenografii filmowej - dodaje dyrektor muzeum.
Wstępny termin planu zdjęciowego w Sączu to pierwsza połowa czerwca tego roku. W czasie zdjęć muzealne obiekty będą zamknięte dla zwiedzających.
Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się też, że filmowcy spotkali się z 11-letnią Palomą z Nowego Sącza. Młoda Romka wzięła z sukcesem udział w castingu do roli nastoletniej Papuszy, który odbył się kilka tygodni temu w Warszawie, i reżyserzy chcieli ją poznać. Jak powiedział nam Krzysztof Krauze, jej kandydatura jest brana pod uwagę przy ustalaniu obsady.
Trwa plebiscyt "Superpies, Superkot!". Zgłoś swojego zwierzaka i zgarnij dla niego nagrody!
Euro 2012 coraz bliżej! Zobacz, co będzie się działo w Krakowie
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!