Zobacz także: Zuzanna Kurtyka: moje życie po Januszu
Pierwszy program nadawany na żywo ks. Boniecki poprowadził w zeszły piątek. Ks. Kazimierz Sowa, szef Religii tv., chwali debiutanta. Zdradza Gazecie Krakowskiej, że ks. Adam Boniecki potrzebował jedynie 20 minut, by pokazać, że jest rasowym dziennikarzem.
- Tylko w kilku pierwszych chwilach programu można było zauważyć, że ksiądz uważnie słucha komunikatów technicznych przez słuchawkę - mówi ks. Sowa. - Później radził sobie świetnie z rolą gospodarza programu - dodaje szef Religii tv.
Ks. Boniecki zdradza, że chętnie przyjął propozycję Religii tv. Nie trzeba było go długo namawiać, zgodził się szybko.
- Pomyślałem, że spróbuję. Jest to zupełnie nowa rzecz, dlaczego nie? Ponadto program prowokacyjny, więc dla mnie bardzo ciekawy - mówi ks. Boniecki. - Ale nic osobliwego w tym nie ma, Przecież jest wielu prowadzących "Rozmównicę", a ja jestem tylko jednym z nich - dodaje.
- Była jedna rzeczowa rozmowa, podczas której wyjaśniliśmy wszystkie kluczowe sprawy - dodaje ks.Kazimierz Sowa. - Jedynie czego się obawiał ks. Boniecki, to telewizyjnej techniki. Miał wątpliwości, czy poradzi sobie, gdy będą połączenia na żywo z widzami przez Skype, przekazywanie komunikatów przez słuchawki itd. Już wiemy, że ze wszystkim świetnie sobie dał radę - podkreśla ks. Sowa.
Szef Religii tv. dodaje, że od dawna chciał zaprosić ks. Bonieckiego. - Brakowało w telewizji autorytetu, który odważnie skomentuje sprawy kontrowersyjne, trudne, ważne, aktualne. Nie znam lepszego komentatora do spraw bieżących, niż ks. Adam Boniecki. Zwłaszcza że teraz takich tematów nie brakuje, chociażby pomaga odpowiadać na takie pytania jak: Na kogo ma głosować w najbliższych wyborach katolik - mówi ks. Sowa.
Prawybory. Kto powinien zostać posłem? Głosuj: Małopolska Zachodnia okręg 12, Kraków okręg 13, Podhale Nowy Sącz okręg 14, Tarnów okręg 15.
Mieszkania Kraków. Zobacz nowy serwis
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!