MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Książki za darmo - ulga dla rodziców

Karolina Gawlik
Zakup podręczników i przyborów szkolnych to wciąż duży wydatek. Oszczędzić można dzięki darmowym książkom, które w tym roku przysługują dzieciom z I, II i IV klasy podstawówki oraz I klasy gimnazjum

Powrót dziecka do szkoły to trudny moment dla domowego budżetu. Zestaw książek dla uczniów trzeciej klasy szkoły podstawowej, tzw. box, to koszt ok. 230-250 złotych. Drugie tyle rodzic musi wydać na wyposażenie tornistra: zeszyty, piórnik, farby, plastelinę. Zdarza się, że już sam tornister wymaga wymiany na nowy. Do tego należy również doliczyć strój sportowy na wuef, obuwie i ewentualny mundurek. Z badań Pracowni Badań Społecznych wynika, że przeciętna polska rodzina wyda w tym roku na wyprawkę szkolną dla dziecka ok. 700 zł.

Ale jest też dobra informacja: w nadchodzącym roku szkolnym decyzją MEN podręczniki będą darmowe dla uczniów klasy I, II i IV szkoły podstawowej oraz I klasy gimnazjum.

Najdroższe języki

Im dziecko starsze, tym więcej przedmiotów się uczy, a to oznacza większy wydatek na książki. Jak wylicza Katarzyna Gwarek z Centrum Taniej Książki w Krakowie, standardowy zestaw dla ucznia V i VI klasy kosztuje około 400 zł, w II i III gimnazjum 350 zł, a w liceum nawet 450 zł.

- W tych klasach można kupować książki używane, czasem na całym zakupie można zaoszczędzić 100 zł. Najwięcej używanych książek sprzedajemy uczniom gimnazjów - mówi Katarzyna Gwarek. - Problem w tym, że pod koniec sierpnia ciężko dostać takie egzemplarze, sprzedają się już na początku wakacji.

Używanych podręczników na rynku ma być coraz więcej ze względu na tegoroczny wymóg Ministerstwa Edukacji Narodowej, według którego w podręcznikach nie można umieszczać naklejek, ani zostawiać miejsc na wypełnianie zadań - te mają widnieć jedynie w egzemplarzach ćwiczeniowych.

Najdroższe są zdecydowanie podręczniki do nauki języków obcych, zwłaszcza tych mniej popularnych, jak np. hiszpański.
- Cena takiego podręcznika oscyluje wokół 100 zł, ćwiczeń około 60 zł - wylicza Monika Gawin z Głównej Księgarni Szkolnej w Krakowie. - Pocieszeniem dla rodziców może być fakt, że nie zanotowaliśmy w tym roku dużej podwyżki cen. Nawet jeśli są, to raczej groszowe - dodaje.

Według danych księgarni internetowej popularnego wydawnictwa Nowa Era, ceny podręczników wzrosły w tym roku średnio o 2 proc.

Presja na wydawnictwa

Zwykle książki drożały z każdym rokiem. Jak przypuszczają właściciele księgarń, trend ten zatrzymała reforma podręcznikowa przeprowadzana przez MEN. Uczniowie pierwszych i drugich klas szkoły podstawowej korzystają obecnie z przygotowanego przez ministerstwo darmowego "Naszego elementarza".

Dodatkowo, szkoła dostaje dofinansowanie na zakup ćwiczeń dla każdego ucznia. Bezpłatny jest też podręcznik do nauki języka obcego. Jedyne, za co płaci rodzic, to podręczniki do przedmiotów nieobowiązkowych, jak np. religia czy drugi język obcy. Jak mówi Teresa Dziura z Krakowa, mama sześcioletniego Konrada, darmowe książki rzeczywiście odciążają domowy budżet.
- Mój drugi syn idzie do III klasy, więc musiałam kupić cały zestaw książek. Tymczasem na same przybory szkolne dla Konrada poszło już 250 zł, a plastelina czy farby nie wystarczą przecież na cały rok. Kolejny wydatek na książki byłby uciążliwy - mówi matka. - Niemniej, podręczniki starszego syna wydają się dużo ładniejsze, trwalsze, a przede wszystkim wartościowsze, jeśli chodzi o naukę. Na szczęście nauczyciele kserują zadania uzupełniające, składamy się na to po 10 złotych - wyjaśnia.

Dyrektorzy szkół potwierdzają, że przez słabość darmowego elementarza nauczyciele muszą uzupełniać materiał na własną rękę.

- Jesteśmy szczęśliwie wyposażeni w pomoce multimedialne, nauczyciele starają się, żeby uczniowie nie odczuwali gorszego poziomiu elementarza. Mówią, że podręcznik jest skonstruowany tak, jakby w I klasie były same sześciolatki, a to nieprawda. To trochę zabijanie w dzieciach ciekawości - mówi Andrzej Hasslinger, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 3 w Nowym Sączu.
Co innego w klasach IV podstawówki i I gimnazjum - tam podręczniki są darmowe, ale kupowane od wydawnictw przez szkoły, które dostają na to dotacje od ministerstwa. Dzięki temu nauczyciele mają wpływ na to, z czego będą korzystać uczniowie.
- Trochę musimy się nagimnastykować, żeby dotacja wystarczyła, ale jednocześnie wydawnictwa starają się zmieścić w tych cenach - wyjaśnia Adam Kieroński, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 1 w Tarnowie.

Pracownicy księgarń zauważają, że z powodu reformy niektórych tytułów może brakować na półkach. Przykład: jeśli wydawnictwo wie, że w tym roku w IV klasie wchodzi darmowy podręcznik, to wycofuje z księgarni podręcznik przewidziany dla klas IV-VI, bo jest on już niepotrzebny.

xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx

Jak uzyskać pomoc?
Do 4 września szkoły będą przyjmować wnioski rodziców o najniższych dochodach o dofinansowanie wyprawki. Rządowy program dotyczy:
uczniów z rodzin, w których dochód na osobę nie przekracza 574 zł netto;
uczniów z rodzin niespełniających kryterium dochodowego, ale wielodzietnych lub dotkniętych problemami typu: ciężka choroba, przemoc, alkoholizm, narkomania
uczniów niepełnosprawnych bez względu na dochód
W zależności od klasy, wysokość dofinansowania wynosi od 225 do 450 zł, a w przypadku zakupu podręczników do kształcenia specjalnego może sięgać nawet 770 zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska