18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kurs przedmałżeński potrwa pół roku

Paweł Chwał
Nina i Tomasz ślub cywilny wzięli - jak sami mówią - "na szybko". Do ślubu kościelnego chcą się już lepiej przygotować
Nina i Tomasz ślub cywilny wzięli - jak sami mówią - "na szybko". Do ślubu kościelnego chcą się już lepiej przygotować Paweł Chwał
Nie trzy, ale co najmniej sześć miesięcy przed planowaną datą ślubu kościelnego młodzi będą musieli się teraz zgłosić do księdza i odbyć dłuższy niż obecnie kurs przedmałżeński. Nowe wytyczne budzą mieszane odczucia zarówno wśród przyszłych nowożeńców, jak i... samych duchownych. Czy w związku z tym liczba ślubów w kościele spadnie na rzecz tych, zawieranych w urzędzie?

Czytaj też: Rodzinna grupa przestępcza spod Tarnowa rozbita

Nina i Tomasz są parą od sześciu lat. Małżeństwem są od roku, po tym, jak zawarli ślub w urzędzie stanu cywilnego. - Planowaliśmy ślub konkordatowy w kościele, ale życie kompletnie poprzewracało te nasze wcześniejsze ustalenia - mówią zgodnie.

Na decyzję o szybkim zawarciu przez nich małżeństwa decydujący wpływ miała zmiana zasad udzielania kredytu na zakup mieszkania w ramach programu "Rodzina na swoim". - To była dosłownie ostatnia szansa, abyśmy mogli skorzystać z dofinansowania przez państwo zakupu przez nas mieszkania - opowiadają. Formalności załatwili w miesiąc. Aby zawrzeć małżeństwo w kościele, potrzebowaliby co najmniej trzech miesięcy. Zależało im na czasie, więc postawili na urząd i ślub świecki. - Podobnych historii zdarza się coraz więcej - przyznaje Krystian Krawczyk, kierownik Urzędu Stanu Cywilnego w Tarnowie.

Kiedyś głównym powodem tego, że ludzie w pierwszej kolejności decydowali się na ślub cywilny, była nieplanowana ciąża przyszłej panny młodej i pilna potrzeba zalegalizowania jej związku z ojcem dziecka. Teraz na śluby w urzędzie spory wpływ mają nie tylko kwestie związane z uzyskaniem kredytu, ale też m.in. z tym, że coraz więcej osób pracuje za granicą. - Ludziom coraz bardziej się spieszy i na kościelne wymogi związane z przygotowaniami do ślubu nie mogą sobie pozwolić. Z braku czasu, często wykorzystują kilkudniowy czy kilkutygodniowy pobyt w kraju do tego, aby załatwić wszystkie formalności i wrócić na zachód, już jako mąż i żona - dodaje.

Księża nie ukrywają tego, że przygotowania do ślubu kościelnego są może bardziej czasochłonne niż w urzędzie, ale związane jest to z sakramentalną rolą małżeństwa. - Chodzi o to, by przygotowanie do ślubu było głębokim doświadczeniem wiary, a nie jedynie załatwianiem papierka - mówi ksiądz Przemysław Drąg, dyrektor krajowego duszpasterstwa rodzin.

Teraz kurs przedmałżeński obejmuje od 8 do 10 godzinnych spotkań i trzy konsultacje indywidualne w poradniach rodzinnych. Narzeczeni muszą go rozpocząć najpóźniej trzy miesiące przed wyznaczoną datą ślubu. Jednocześnie muszą spisać w kancelarii parafialnej protokół przedślubny (do jego wypełnienia potrzebne są dowody osobiste, metryki chrztu, zaświadczenia o bierzmowaniu i świadectwa nauki religii oraz z USC o braku okoliczności wykluczających zawarcie małżeństwa).

Zdaniem ks. Stanisława Salaterskiego, proboszcza bazyliki katedralnej, wydłużenie o trzy miesiące czasu bezpośredniego przygotowania do ślubu kościelnego przyniesie korzyści zawieranym małżeństwom. Zmiany mają wejść w połowie roku.
- Nie chodzi przecież o to, aby jedynie dopełnić formalności, ale właściwie przygotować się do tego wydarzenia. By decyzja o zawarciu małżeństwa była przemyślana i trwała - zauważa ks. Salaterski. Jak dodaje, powierzchowne podejście do małżeństwa jest coraz częściej przyczyną rozwodów i wniosków kierowanych do sądu diecezjalnego o unieważnienie małżeństwa.

Istotnym elementem kursu są warsztaty prowadzone przez specjalistów z poradni życia rodzinnego. Mówią oni m.in. o kwestiach planowania rodziny i innych aspektach związanych z prowadzeniem dialogu między przyszłymi małżonkami.
Odbycie kursu nie stanowi obecnie większego problemu. - W naszym dekanacie, Tarnów-Południe obowiązuje zasada, że co miesiąc taki kurs organizuje inna parafia. Zajęcia odbywają się codziennie, albo w wybrane dni tygodnia - mówi proboszcz z katedry.

Można skorzystać także z oferty licznych w diecezji ośrodków rekolekcyjnych, które proponują między innymi kursy weekendowe dla zapracowanych. - Jeżeli ktoś przygotowuje wesele, to z ponad rocznym wyprzedzeniem rezerwuje lokal i zamawia orkiestrę oraz kamerzystę. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby równocześnie pomyślał o przygotowaniu duchowym do ślubu i nie odwlekał udziału w kursie małżeńskim na ostatni moment - przekonuje ks. Jan Banach, dyrektor wydziału duszpasterstwa małżeństw i rodzin w tarnowskiej kurii.

W kościele ślubować mogą sobie także osoby, które nawet kilka lat wcześniej uczyniły to w urzędzie. W samej katedrze rocznie udzielanych jest średnio dziesięć takich ślubów.

Euro 2012 coraz bliżej! Zobacz, co będzie się działo w Krakowie

Nowa lista leków refundowanych**[SPRAWDŹ!] **

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska