Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łabędzie pod Wawelem mają ptasią grypę

Redakcja
Łabędzie pod Wawelem mają ptasią grypę
Łabędzie pod Wawelem mają ptasią grypę Andrzej Banaś
Pierwszego martwego ptaka znaleziono na Bagrach, kolejnych siedem nad Wisłą. Wszystkie uśmiercił wysoce zjadliwy wirus H5N8. Zagrożone jest całe stado - czytamy w "Dzienniku Polskim" W całej Polsce ptasia grypa dziesiątkuje dzikie wodne ptactwo. We Wrocławiu stwierdzono aż 40 padłych łabędzi niemych. W Krakowie już przynajmniej osiem. Wszystkie zabił wirus - H5N8 (niegroźny dla człowieka). Potwierdził to Instytut Weterynarii w Puławach. Ale martwych ptaków przybywa.

- Od minionego piątku do wczoraj przyjęliśmy jedenaście zgłoszeń dotyczących szesnastu padłych ptaków  - mówi Marek Anioł, rzecznik krakowskiej straży miejskiej. - Było wśród nich 14 łabędzi, jeden gołąb i jedne szczątki nieustalonego ptaka. Trwa badanie, czy wszystkie padły z powodu H5N8.

Stracimy całe stado?

Ponieważ wirus łatwo i szybko się rozprzestrzenia, nie można wykluczyć najczarniejszego scenariusza. - Może być tak, że wszystkie krakowskie łabędzie złapią wirusa i padną - mówi Agnieszka Szewczyk-Kuta, Małopolski Lekarz Weterynarii. - Miejmy jednak nadzieję, że silniejsze osobniki z chorobą sobie poradzą. Na pewno będzie łatwiej przeżyć ptakom, które były wcześniej dobrze odżywione.

Krakowscy ornitolodzy szacują, że w stolicy Małopolski zimuje ok. 300 łabędzi niemych. - Podczas akcji dokarmiania ziarnem w największe mrozy obserwowaliśmy je i na pierwszy rzut oka wyglądało, że są w dobrej kondycji - mówi Joanna Wójcik, szefowa fundacji „Dzika Klinika”. 

Okazuje się jednak, że nawet weterynarze nie byliby w stanie ocenić, który ptak w stadzie jest chory. Nie widać po nich osłabienia, zewnętrznych objawów chorobowych właściwie nie ma. - Nie możemy więc odizolować ptaków chorych od zdrowych, ani ich wyleczyć - dodaje Małopolski Lekarz Weterynarii. - Wirus jest wysoce zjadliwy, ptaki giną bardzo szybko: do pięciu dni od wniknięcia wirusa do organizmu. 

Kazimierz Walasz, prezes Małopolskiego Towarzystwa Ornitologicznego uspokaja, że, nawet jeśli straty w populacji łabędzi zimujących w Krakowie będą znaczne, nie zagrozi to temu  gatunkowi, bardzo licznemu w Polsce. Wiosną wrócą też do Krakowa ptaki, które odleciały w cieplejsze miejsca.

Przedstawiciele Małopolskiego Inspektoratu Weterynarii proszą, aby krakowianie wstrzymali się z karmieniem ptaków wodnych. Zima nie jest zbyt sroga i ptaki sobie bez dokarmiania poradzą. - Nie chodzi o to, że ludziom coś grozi. Ma to na celu niedoprowadzanie do skupiania się ptaków, które wtedy zarażają się od siebie - wyjaśnia dr Agnieszka Szewczyk-Kuta. 

Wirus w całej Europie

Wysoce zjadliwa ptasia grypa zaatakowała do tej chwili ptactwo w 22 państwach Unii Europejskiej. W 17 krajach potwierdzono wystąpienie wirusa H5N8 u drobiu, zdiagnozowano ponad 500 ognisk tej choroby. W Polsce wykryto 32 ogniska u drobiu oraz zakażenia ptaków dzikich w 14 lokalizacjach.

W Krakowie wirus H5N8, stwierdzono w ubiegłym tygodniu w stadzie kur przy ul. Warchałowskiego. Ognisko wirusa zostało zlikwidowane przez służby weterynaryjne.  Zgodnie z procedurami, w ramach działań zapobiegających rozprzestrzenianiu się wirusa, wyznaczono na terenie Krakowa na trzy tygodnie dwie strefy - zagrożenia i zapowietrzenia. 

Źródło: Dziennik Polski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska