
Marko Vejinović (Arka Gdynia)
Prezentuje tę samą jakość co Michał Janota w meczach jesiennych. Po dobrym występie z Miedzią Legnica zaliczył jeszcze lepsze przeciw Koronie Kielce. W delegacji strzelił gola i zaliczył asystę, czyli miał udział przy obu zwycięskich trafieniach.

Sebastian Szymański (Legia Warszawa)
On również przebudził się we właściwym momencie. Z Lechią Gdańsk zagrał przeciętną pierwszą połowę, ale po zmianie stron dał już czadu. To jego asysta pozwoliła zdobyć jedną ze zwycięskich bramek. Po meczu starsi koledzy wyściskali go jak syna.

Damjan Bohar (Zagłębie Lubin)
Dzięki niemu "Miedziowi" nadal liczą się w walce o czwarte miejsce. W 6 minucie meczu z Jagiellonią Białystok wpisał się na listę strzelców. Było to jego dziewiąte trafienie w sezonie. W zespole lepszym dorobkiem mogą pochwalić się tylko Filip Starzyński (11) i Patryk Tuszyński.

Igor Angulo (Górnik Zabrze)
Nie mamy wątpliwości - zostanie królem strzelców tego sezonu. W meczu z Zagłębiem Sosnowiec strzelił swojego 21. i 22. gola. Dla porównania poprzednią edycję Ekstraklasy zakończył właśnie z 22. trafieniami, a jedyny sezon w 1. lidze (został najlepszą strzelbą) z 17.