https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Lekarz chciał badać, ale tylko jedną nogę

Katarzyna Janiszewska
Badanie drugiej nogi lekarz wyznaczył na...  październik
Badanie drugiej nogi lekarz wyznaczył na... październik Wojciech Matusik
Pani Anna (nazwisko do wiadomości redakcji) od lat ma problemy z nogami. Przeszła operację usuwania żylaków. Niedawno udała się do specjalisty chirurgii naczyniowej w przychodni "Vadimed" przy ul. Fiołkowej. Chciała zrobić badanie przepływowe żył. Jakież było jej zdziwienie, kiedy lekarz powiedział, że owszem, może przebadać, ale... tylko jedną nogę.

Polecamy także: Skarby Hiszpanii w Muzeum Narodowym [ZDJĘCIA]

- Żeby zrobić badanie drugiej, muszę się zapisać na kolejną wizytę - opowiada pani Anna. - To paranoja. Wiadomo przecież, jakie teraz są problemy z dostaniem się do specjalisty. Najbliższy wolny termin wizyty u lekarza zaproponowano jej dopiero w październiku. - Dlaczego mam tyle czekać z bolącą nogą, kiedy można to było załatwić od razu? - pyta kobieta. - Takie badanie trwa dosłownie chwilę. I jedyne, co proponują lekarze, to aby zrobić sobie wszytko odpłatnie - dodaje zdenerwowana.

Jak przekonuje Ewa Kucharska, dyrektorka przychodni "Vadimed", wszystkiemu winne są nowe przepisy wprowadzone od 14 czerwca tego roku przez Narodowy Fundusz Zdrowia. - System rozliczania jest taki, że lekarz nie może zlecić wszystkich badań na jednej wizycie - twierdzi dyrektor Kucharska. - Teraz więc pacjent musi przyjść kilka razy, aby otrzymać ostateczną diagnozę. Obowiązują nas procedury, do których musimy się stosować.

Jolanta Pulchna, rzeczniczka NFZ podkreśla jednak, że lekarz może zlecić i wykonać badanie obu nóg w jednym dniu. Ale wtedy fundusz zapłaci jak za jedno badanie. - Prawdopodobnie lekarz uznał za bardziej opłacalne wykonanie w różnych terminach dwóch badań - podkreśla Pulchna. - Jeśli placówka kieruje się tylko zyskiem, to jest to pomylenie pojęć. Wycena badań nie dla wszystkich może być zadowalająca. Ale my też dysponujemy ograniczonym budżetem - dodaje Pulchna.

Zabłyśnij w naszym konkursie! **Zostań Miss Lata Małopolski 2011! Czekają atrakcyjne nagrody!**

Kochasz góry?**Wybierz najlepsze schronisko Małopolski**

Urządź się w Krakowie!**Zobacz, jak to zrobić!**

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail

Zapisz się do newslettera!

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

p
pacjent
Lekarz leczy a nie liczy. Jeśli jesteś lekarzem , to bądź nim od początku do końca . Taka jest Twoja powinność. Finanse pozostaw księgowemu, menagerowi , ekonomiście.
B
BB
Niech pacjenci zobaczą sobie jak rządzi NFZ. Głupek idzie skarżyć się na lekarza. To niech ich wymysły - tysiące numerków dla NFZ. Tępa baba myśli , że jak zrobi usg to ją przestanie boleć. Lekarz gdyby podejrzewał coś złego niezwłocznie by pacjentkę zbadał całościowo. Pracuję z nim długo i wiem jaki jest. Nogi ją bolą bo jest stara i ma zgruchotane kości ale tego nie widać - widać żylaki i to one muszą boleć. Bo ona wie najlepiej.
d
ds
Czyli NFZ nie zapłaci, a wniosek jest taki, że to lekarz kieruje się wyłącznie zyskiem.
F
Franuś z przedszkola
Ciekaw jestem jakie uniwerystety kończyli, ci co to wszystko wymyślają?. A może tylko uczyli krowy chodzić po schodach.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska