Spis treści
Lexus NX 450h+. Stylistyka nadwozia/wnętrze

Zresztą możecie porównać sobie te dwa auta, o których wspomniałem. Choć wizualnie mogą wydawać się podobne, to jednak trudno znaleźć między nimi wiele wspólnych cech, zarówno z zewnątrz, jak i wewnątrz. Oba auta należą do tego samego segmentu, mają podobne wymiary i oferują zbliżoną przestrzeń w kabinie, ale nie ma co ukrywać – RAV4, pomimo niedawnego liftingu, zaczyna już wyraźnie tracić na świeżości. Lexus NX również nie jest najnowszym modelem, ale projektanci tej marki doskonale wiedzą, jak stworzyć samochód, który z czasem nie traci na elegancji i wciąż przyciąga spojrzenia oraz wzbudza pożądanie. To jeden z kluczowych argumentów, który może przemawiać za dopłatą do Lexusa.
Nie zrozumcie mnie źle – nie jestem bezkrytycznym fanem Lexusa ani przeciwnikiem Toyoty. Wręcz przeciwnie, bardzo cenię RAV4, a Corolla w wersji GR Sport uważam za świetny wybór. Z drugiej strony, nie przepadam za modelem UX, a Toyota Aygo X zupełnie mnie nie przekonuje, podobnie jak mało emocjonująca Corolla Cross. Mimo to, gdy porównuję te dwa technicznie podobne auta, nie potrafię być całkowicie neutralny i zdecydowanie opowiadam się po stronie NX-a.
Do testów otrzymałem wersję Prestige z ciemnoszarym, metalizowanym lakierem. Jakiś czas temu testowałem NX-a w kolorze głębokiej czerwieni i mimo, iż nie była to odmiana F Sport, auto prezentowało się rewelacyjnie. Żywa czerwień doskonale podkreślała stylizowane nadwozie. Każda linia, załamanie i detal były wyeksponowane, przyciągając uwagę. Lexus NX wygląda naprawdę świetnie, a tamten lakier wydobył z niego wszystkie smaczki. Testowana teraz konfiguracja była zdecydowanie skromniejsza z zewnątrz, zapewniała spory poziom anonimowości, ale i tak trudno mówić o całkowicie wtapiającym się w otoczenie aucie. Wręcz przeciwnie.
W przypadku NX-a kluczową rolę odgrywają przednie i tylne światła. Z przodu mamy nieregularne, charakterystyczne dla Lexusa kształty z „ostrzem” LED, które przyciągają uwagę i pozwalają natychmiast rozpoznać markę. Z tyłu natomiast dominuje modna listwa LED, biegnąca przez całą szerokość klapy i łącząca tylne lampy, tworząc równie rozpoznawalną sygnaturę świetlną. Tak. NX nawet w najbardziej skromnym kolorze prezentuje się świetnie. A co znajdziemy w środku?

Głównym elementem wnętrza jest ogromny ekran, który otacza szeroka ramka o interesującym kształcie. Niestety, jest tu sporo fortepianowej czerni, co uważam za niewielki minus, ale jakość pozostałych materiałów nie budzi zastrzeżeń, co z kolei zasługuje na duży plus. Na panelach drzwiowych znajdują się interesujące wstawki o ładnej strukturze drewna. Fotele są doskonale wyprofilowane, niezwykle wygodne i oferują szeroki zakres regulacji, ale nie przekonałem się do wirtualnych zegarów i systemu multimedialnego. Choć jest to zdecydowany postęp w porównaniu do RAV4, ergonomia systemu wciąż nie jest idealna i wydaje mi się, że jest tu jeszcze sporo do poprawy.
Ale o ile z zewnątrz auto nie rzuca się w oczy kolorem lakieru czy wzorem felg, tak w środku imponuje ładną konfiguracją kolorystyczną tapicerki. Naturalnie są tacy, którzy wybraliby czarną lub jasną tapicerkę, ale połączenie jasnego brązu, czerni i wstawek z ciemnego drewna dodają całości sporej dawki elegancji. A jak z przestrzenią? Tutaj, jak na ten segment, również nie ma pola do narzekań, a pojemność bagażnika – od 545 do 1436 litrów – powinna zadowolić nawet rodzinę aktywnie spędzającą czas.
Na koniec warto wspomnieć, że druga generacja Lexusa NX (AZ20) powstaje na platformie Toyoty TNGA: GA-K i jest produkowana m.in. w japońskiej fabryce Miyawaka, Fukuoka i Tahara, Aichi.
Lexus NX 450h+. Napęd i zużycie paliwa oraz wrażenia z jazdy

Napęd Lexusa NX oferuje mnóstwo dynamiki, ale nie jest szczególnie oszczędny. Z pewnością nie tak, jak obiecuje producent i jak sugerują wyniki testów według normy WLTP. Według danych technicznych, Lexus NX 450h+ ma średnio zużywać 0,9 l/100 km. W rzeczywistości, osiągnięcie tak niskiego poziomu spalania jest praktycznie niemożliwe, nawet przy pełnym naładowaniu baterii (o pojemności 18,1 kWh i zasięgu do 75 km) oraz idealnych warunkach jazdy zgodnie z przepisami. W typowych warunkach użytkowania trudno osiągnąć nawet 60 kilometrów na napędzie elektrycznym. Warto więc podkreślić, że dane techniczne dotyczące spalania i emisji nie oddają w pełni rzeczywistego doświadczenia. Jest to jednak problem, który dotyczy wszystkich hybryd typu PHEV, które najlepiej sprawdzają się w specyficznych warunkach. Zostawmy więc te optymistyczne scenariusze i zobaczmy, jakie rzeczywiste spalanie oferuje ten model po rozładowaniu baterii i przejściu w tryb hybrydowy.
- spalanie w trasie 120-140 km/h: 6,5-8 l/100km;
- spalanie w trasie 70-100 km/h: 6-7 l/100km;
- spalanie w mieście 50 km/h: 5-6 l/100km.
W mojej ocenie, wyniki osiągane przez ten przestronny i komfortowy samochód, który dysponuje imponującą mocą i znakomitymi osiągami (o czym opowiem za chwilę), są naprawdę doskonałe w warunkach miejskich. Mimo mojego osobistego sceptycyzmu wobec różnych trybów jazdy, ładowania, oszczędzania i poziomów rekuperacji w hybrydach typu PHEV, system hybrydowy Lexusa (czyli Toyoty) potrafi tak zoptymalizować swoje działanie, że spalanie jest naprawdę niskie.
Jeśli chodzi o sposób prowadzenia, Lexus NX, jak przystało na SUV-a klasy premium, oferuje wysoki poziom wygody i komfortu. Choć podczas normalnej jazdy może wydawać się nieco ospały, nie stanowi to większego problemu. Warto jednak zauważyć, że specyficzna skrzynia biegów E-CVT może nieco obniżać przyjemność z dynamicznej jazdy. Niemniej jednak, topowa wersja NX-a potrafi przyspieszyć od 0 do 100 km/h w zaledwie 6 sekund. Dzięki łącznej mocy 309 KM i napędowi na cztery koła (hybrydowemu, bez mechanicznego połączenia osi wałem), nie brakuje trakcji ani dynamiki. Maksymalna prędkość jest ograniczona do 200 km/h, co w takim aucie jest całkowicie zrozumiałe. Podróżowanie tym samochodem, zarówno po mieście, jak i na trasie, to czysta przyjemność – może nie ekscytująca, ale w pełni komfortowa i relaksująca.
Lexus NX 450h+. Ceny i wyposażenie

Topowa Toyota RAV4 z hybrydą plug-in i z wyposażeniem GR Sport kosztuje (bez promocji) 297 900 złotych. Za Lexusa NX z tym samym napędem (moc o 3 KM wyższa) i wyposażeniem Prestige zapłacimy 324 900 złotych. W tej wersji „standardowej” wyposażeniem domyślnym są m.in.:
- felgi aluminiowe 18-calowe;
- reflektory LED;
- kamera cofania;
- czujniki parkowania z funkcją samoczynnego zatrzymania przed przeszkodą;
- elektrycznie sterowana klapa bagażnika otwierana nogą;
- czujnik martwego pola;
- szyby akustyczne z przodu;
- inteligentny kluczyk;
- bezprzewodowy Apple Car Play / Android Auto;
- ekran dotykowy 9,8-calowy;
- tapicerka ze skóry syntetycznej perforowanej Tahara;
- elektryczne fotele przednie;
- podgrzewane fotele przednie.
Do tego możemy dorzucić np.:
opcjonalny lakier – 5000 złotych;
- pakiet Design (adaptacyjne światłą drogowe, nawigacja z ekranem 14 cali, bezprzewodowa ładowarka, podgrzewana kierownica, elektryczna regulacja kierownicy etc.) – 25 000 złotych;
- pakiet Premium (perforowana skórzana tapicerka, oświetlenie nastrojowe, wentylowane fotele etc.) – 15 000 złotych.
Lexus NX 450h+. Podsumowanie

Szukasz średniej wielkości SUV-a, najlepiej japońskiego, dobrze wyposażonego i komfortowego? Jeśli Toyota RAV4 wydaje się zbyt mało prestiżowa i nie robi wrażenia na sąsiadach, Lexus NX może być idealnym wyborem. Do tego napęd jest zaskakująco oszczędny i dynamiczny, a możliwość jazdy na napędzie elektrycznym na dystansie ponad 60 kilometrów dla niektórych może być dodatkową, o ile nie kluczową zaletą.
Lexus NX 450h+ - zalety:
- co prawda nadwozie nie robi już takiego wrażenia jak kiedyś, ale odpowiednia konfiguracja wyciąga z niego same zalety;
- przestronne i świetnie wykonane wnętrze z ciekawą stylistyką;
- bardzo płynny i dynamiczny układ napędowy, który zużywa niewiele paliwa;
- wyposażenie i wykończenie z najwyższej półki;
- zaskakująco przestronny i praktyczny bagażnik nawet dla wymagających;
- zasięg ponad 60 kilometrów na napędzie elektrycznym jest całkiem OK.
Lexus NX 450h+ – wady:
- mimo sporego postępu, system info-rozrywki wciąż wymaga pewnego dopracowania.
Porównanie Lexus NX 450h+ 2.5 Hybrid 309 KM (E-CVT) do wybranych konkurentów:
| Lexus NX 450h+ 2.5 Hybrid 309 KM (E-CVT) | BMW X3 2.0 30e xDrive 299 KM (AT8) | Mercedes GLC 2.0 300e 313 KM (AT9) |
Cena (zł, brutto) | od 324 900 (katalogowo) | od 280 000 (katalogowo) | od 318 400 (katalogowo) |
Typ nadwozia/liczba drzwi | SUV/5 | SUV/5 | SUV/5 |
Długość/szerokość (mm) | 4660/1865 | 4755/1920 | 4716/1890 |
Wysokość (mm) | 1660 | 1660 | 1648 |
Rozstaw osi (mm) | 2690 | 2865 | 2888 |
Pojemność bagażnika (l) | 545/1436 | 460/1600 | 620/1680 |
Liczba miejsc | 5 | 5 | 5 |
Masa własna (kg) | 1990 | 2065 | 2280 |
Napędzana oś | 4x4 | 4x4 | 4x4 |
Rodzaj silnika | benzynowy (PHEV) | benzynowy (PHEV) | benzynowy (PHEV) |
Skrzynia biegów typ/liczba przełożeń | automatyczna, bezstopniowa E-CVT | automatyczna, 8-stopniowa | automatyczna, 9-stopniowa |
Osiągi |
|
|
|
Moc (KM) | 309 | 299 | 313 |
Moment obrotowy (Nm) | 270 (elektryczny) | 310 (spalinowy) | 440 (elektryczny) |
Przyspieszenie 0-100 km/h (s) | 6,3 | 6,2 | 6,7 |
Prędkość maksymalna (km/h) | 200 | 215 | 218 |
Średnie zużycie paliwa (l/100km) | 0,9 (WLTP) | 1,0 (WLTP) | 0,5 (WLTP) |
Emisja CO2 (g/km) | 20 (WLTP) | 22 (WLTP) | 12 (WLTP) |
