- Pies oprócz tego, że ma nas bronić przed nieproszonymi gośćmi, powinien grzecznie tolertować naszych przyjaciół i wiedzieć, kiedy ma być twardy, a kiedy potulny jak baranek - zaznacza Mateusz Szumniak, hodowca owczarków niemieckich z Libiąża, który na co dzień zajmuje się tresurą psów. Podczas szkoleń kładzie nacisk na integrację zwierząt, a przy okazji ich właścicieli.
- Takie spotkania odbywają się najczęściej w formie wystaw, pikników, zawodów oraz grupowych spacerów na miasto czy sesji zdjęciowych z psami - podkreśla hodowca.
Ich celem jest rozwój dobrych psich zachowań w grupie, w terenie, między ludźmi, a co najważniejsze, nauka czworonogów wzajemnej tolerancji oraz przystosowania do pracy w grupie.