W czwartek Sejm uchwalił zainicjowaną przez prezydenta Andrzeja Dudę nowelizację ustawy o Sądzie Najwyższym. Zakłada ona m.in. likwidację Izby Dyscyplinarnej. Czy ten ruch ze strony polskiego parlamentu kończy spór z Brukselą? Czy są jeszcze jakieś przeszkody, aby środki dla Polski z Krajowego Planu Odbudowy zostały odblokowane?
Sceptyczny w tej sprawie jest europoseł Prawa i Sprawiedliwości prof. Zdzisław Krasnodębski. – Ja widzę przeszkody natury politycznej ze strony Komisji Europejskiej, która jest pod naciskiem PE i części mediów zachodnich – przyznał polityk w rozmowie z PolskaTimes.pl. – Zobaczymy więc, czy Komisja uzna te zmiany, które zostały dokonane wczoraj za wystarczające. Mam tu pewne wątpliwości, ale być może okazuję się nadmiernym pesymistą – dodał.
Prof. Krasnodębski podkreślił, że natura tego sporu od początku jest nie prawna, a polityczna. – W związku z tym poczekajmy jak zadecyduje Komisja. Jeśli te środki odblokują, wówczas będziemy mogli to ocenić optymistycznie. Na razie byłbym powściągliwy w tej sprawie – przyznał.
Zapytany, czy problemy mogą pojawić się jeszcze ze strony opozycji, w czasie procedowanie noweli w Senacie, europoseł odparł:
"Gdyby opozycja chciała ciągle osłabiać swoją pozycję polityczną, to można się oczywiście spodziewać. Sądząc też po takim fakcie, że nigdy żaden poseł z opozycji nie wypowiadał się zgodnie z interesem naszego państwa, tylko raczej wręcz przeciwnie".
