https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Lotnisko w Krakowie znów blisko rekordu liczby obsłużonych pasażerów. Bardzo udany sezon wakacyjny i nadzieja na dobrą przyszłość

Zbigniew Bartuś
Ponad 777 tysięcy pasażerów skorzystało z usług lotniska w Krakowie-Balicach w sierpniu 2022 r. To o 68 procent więcej niż przed rokiem i zaledwie 6 procent mniej niż w rekordowym dotąd sierpniu 2019 r., ostatnim przed wybuchem pandemii. Od początku obecnego roku przez Kraków Airport przewinęło się już grubo ponad 4,7 mln pasażerów. Przypomnijmy, że w całym roku 2021 lotnisko obsłużyło niespełna 3,1 mln osób, a ogłoszone w styczniu plany na ten rok zakładały 5,4 mln. Tymczasem ów wynik – oparty na realistycznych prognozach ekspertów branży lotniczej - może zostać zrealizowany już pod koniec września.

Wstępne podsumowania obecnego sezonu wakacyjnego wskazują na bardzo dynamiczny powrót pasażerów złaknionych podróży i wypoczynku w znanych światowych kurortach. Bardzo wielu z nich wybrało transport lotniczy z Krakowa do takich miejsc, jak Alicante, Porto, Lizbona, Barcelona, Ateny, Malaga, Dubrownik czy Burgas. A to przecież jeszcze nie koniec sezonu.

- Wrzesień i październik pozostają tradycyjnie atrakcyjnym okresem odpoczynku, poza szczytem sezonu wakacyjnego nadal można skorzystać z bogatej oferty letniej siatki połączeń i udać się do miejsc, gdzie słońce wciąż świeci bardzo mocno

– komentuje Radosław Włoszek, prezes Kraków Airport. Wyraża przy tym nadzieję, że stale przybywać będzie także turystów przybywających drogą lotniczą do Krakowa i Małopolski, ponieważ takie odwiedziny miały zawsze duży wpływ na rozwój gospodarczy miasta i regionu.

Co więcej, linie lotnicze otwierają we wrześniu i październiku nowe połaczenia, np. Wizz Airem można polecieć do Lyonu.

Kraków Airport gospodarzem prestiżowej konferencji: ACI Customer Experience Global Summit

Radosław Włoszek przypomina, że już niebawem – bo od 13 do 15 września - odbędzie się w Krakowie tegoroczna edycja jednego z najważniejszych wydarzeń w branży lotniczej, zarówno dla pracowników, jak i podróżujących – ACI Customer Experience Global Summit.

- Wyjątkowe spotkanie organizowane przez Airports Council International, czyli przez Międzynarodową Radę Portów Lotniczych, umożliwi otwarte dyskusje na najważniejsze aktualne kwestie związane z transportem lotniczym oraz bezpieczeństwem

– mówi szef Kraków Airport. W Centrum Kongresowym ICE spotka się ponad 500 gości z całego świata ściśle związanych z lotnictwem. Swoją wiedzą i opiniami podzieli się 46 specjalistów w od bezpieczeństwa, obsługi klienta, komunikacji, innowacji, zarządzania, a także dyrektorów lotnisk i przedstawicieli branży lotniczej.

- ACI Customer Experience Global Summit to okazja do promocji Krakowa i regionu Małopolski na arenie międzynarodowej. Przede wszystkim jednak to promocja Polski – silnej marki, która łączy w sobie potencjał biznesowy i turystyczny – dodaje Radosław Włoszek. Przypomina, że Kraków był wielokrotnie wyróżniany w rankingach branży lotniczej i turystycznej, jest więc idealnym miejscem do tego typu dysput społeczności lotniczej o wyzwaniach i innowacyjnych rozwiązaniach.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Turystyka

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

A
AUTOR
1 września, 22:18, Brak konsekwencji:

No i co ten Bartuś tak się cieszy z lotniska, które jest przecież olbrzymim producentem smogu i CO2 — z którymi przecież na innych stronach niniejszego serwisu ten sam Bartuś zajadle i zapamiętale „walczy”... małe piecyki węglowe — nazywane przez Bartusia „kopciuchami” — Bartusiowi przeszkadzają, zaś samoloty spalające TONY paliwa i zużywające TONY tlenu z atmosfery Bartusiowi już nie przeszkadzają. Wręcz się cieszy, że spalają coraz więcej i zostawiają nad Krakowem coraz więcej smrodu i smogu.

Oczywiście, gdyby wszyscy turyści, którzy wchodzą do jednego samolotu, przesiedli się do ulubionej limuzyny anonimowego autora tego komentarza, czyli 16-letniego niemieckiego diesla z wyciętym filtrem cząstek stałych, i pojechali tam, gdzie pojechali, a najlepiej do Zakopca (jaka trafna nazwa!), jak każdy Prawdziwy Polak, to byśmy się uwolnili od smogu i ograniczyli zużycie paliw. Ajć, to dopiero niekonsekwencja! A te małe piecyki węglowe służą chyba anonimowemu autorowi komentarza do inhalacji: brak logiki wywodu wskazuje na postępujący zanik przydatnych komórek. I w porządku, jak kto lubi. Ale niech nie inhaluje tych, którzy sobie tego nie życzą, w tym moich dzieci i wnuków. Wynoś się z TYM KOPCIUCHEM z mojej okolicy, bo TRUJESZ I SZKODZISZ, niedouczony człowieku/lobbysto producentów kopciuchów.

B
Brak konsekwencji
No i co ten Bartuś tak się cieszy z lotniska, które jest przecież olbrzymim producentem smogu i CO2 — z którymi przecież na innych stronach niniejszego serwisu ten sam Bartuś zajadle i zapamiętale „walczy”... małe piecyki węglowe — nazywane przez Bartusia „kopciuchami” — Bartusiowi przeszkadzają, zaś samoloty spalające TONY paliwa i zużywające TONY tlenu z atmosfery Bartusiowi już nie przeszkadzają. Wręcz się cieszy, że spalają coraz więcej i zostawiają nad Krakowem coraz więcej smrodu i smogu.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska