Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Maciej Murawski przed meczem Cracovia - Legia: Mówienie o mistrzostwie nie pomaga

Jacek Żukowski
Jacek Żukowski
Cracovia ostatnio pokonała Legię w Krakowie 1:0
Cracovia ostatnio pokonała Legię w Krakowie 1:0 Andrzej Banaś
W piątek o godz. 20.30 Cracovia zagra z Legią Warszawa. O szansach obu zespołów mówi Maciej Murawski, ekspert Canal +, były piłkarz obu zespołów.
Kibice Cracovii mocno dopingowali zespół w meczu z Koroną

Kibice Cracovii wspierali zespół w meczu z Koroną Kielce ZDJĘCIA

Kto jest faworytem tego starcia?

Wydaje mi się, że zdecydowanego faworyta nie ma. Cracovia bardzo dobrze zaczęła sezon więc może jest minimalnym faworytem, aczkolwiek Legia źle nie rozpoczęła rozgrywek.

Dobra forma Cracovii na początku rywalizacji może być zaskoczeniem? W końcu straciła kluczowego piłkarza – Pellego van Amersfoorta.

W naszej ekstraklasie różne rzeczy mogą się wydarzyć. Cracovia miała niezła rundę rewanżowa poprzedniego sezonu, nie ma podwójnych obciążeń, dodatkowych meczów pucharowych więc trener Zieliński mógł spokojnie przygotować tę drużynę. Bez ciśnienia, presji. Zaczęła po prostu świetnie sezon, zobaczymy czy dalej tak będzie się to układało. Czy to sensacja? Na pewno nie. W naszej lidze nic nie zaskakuje, ani pozytywne, ani negatywne rzeczy. To liga bardzo wyrównana, czasami detale decydują o tym, kto przechyli szalę na swoją korzyść. Cracovia jest w fajnej sytuacji, ale to dopiero początek ligi. Po dziesięciu meczach będzie można więcej powiedzieć, czy Cracovia jest tak mocna, że będzie się bić o wysokie cele, czy będzie znowu średniakiem. Na razie są dwa zwycięstwa, ale może być seria porażek. Po dwóch meczach nie wybiegam z ocenami. Trener Zieliński jest na tyle doświadczonym szkoleniowcem, że nie rzuca haseł: „Walczymy o mistrzostwo” jak Michał Probierz, który zawsze ambitnie do wszystkiego podchodził. W naszych realiach to nie pomaga, często wręcz utrudnia, usztywnia zawodników, powoduje, że presja jest jeszcze większa. Cracovia pewnie spokojnie podejdzie do sezonu, będzie grać od meczu do meczu, będzie patrzyła, jak będzie się sytuacja rozwijać. To klub stabilny od wielu lat, ma pieniądze, by pozyskiwać zawodników, choćby Makucha. Potrafiła wygrać rywalizację z Zagłębiem Lubin więc to pokazuje, że jest to solidny klub, który od czasu do czasu musi odnieść sukces. Był Puchar Polski, może więc Cracovia w tym sezonie powalczy o coś więcej w lidze. Tym bardziej, że mamy kilka zespołów, które są zaangażowane w grę w pucharach, co nie zawsze pomaga, a wręcz przeciwnie, często utrudnia grę. Im dłużej będą występować w pucharach tym bardziej ich sytuacja w lidze może się komplikować.

Można już powiedzieć o Legii trenera Kosty Runjaicia, że jest mocniejsza, czy też słabsza od tej z ubiegłego sezonu?

Nie ma obciążenia pucharami, nie ma negatywnego obciążenia w związku z walka o utrzymanie, jaki miał jesienią 2021 i na początku wiosny 2022, co oczywiście paraliżuje. W Legii spadek to byłby kataklizm. Każdy piłkarz zdawał sobie sprawę, jakie to było obciążające. Teraz Legia tego nie ma, zaczyna od zera, ma cztery punkty. Ma trenera, który zna naszą ligę, który pokazał w Pogoni Szczecin, że po prostu jest dobrym trenerem. Jest kilku zawodników którzy doszli, którzy są wkomponowywani. Odszedł natomiast Wieteska, ważny piłkarz, kapitan.

W ogóle obrona się rozsypała, wcześniej odszedł Hołownia, kontuzji doznał Nawrocki.

Pewnie Legia kogoś sprowadzi w to miejsce i ta formacja będzie stabilna. Legia to zawsze Legia, jeśli nie ma negatywnej presji, to trzeba zawsze na nią uważać, jest zawsze niebezpieczna i w tym meczu na pewno nie jest na straconej pozycji i Cracovia musi być maksymalnie skoncentrowana jeśli chce jakiekolwiek punkty w tym spotkaniu wywalczyć. Jest to możliwe, ale bardzo trudne.

Połączyła ich Cracovia i Legia. Piłkarze i trenerzy, co teraz robią?

Legia też się osłabiła jeśli chodzi o atak, nie ma Tomasa Pekharta, Rafaela Lopesa.

Właśnie. Pekhart był królem strzelców w 2021 r., Lopes może seryjnie nie strzelał, ale strzelał ważne bramki. Na pewno jest to utrudnienie dla trenera. Zobaczymy, może Legia jeszcze kogoś ściągnie, albo z tych, których ma, ktoś się jeszcze wykreuje na goleadora. W Pogoni też typowego napastnika nie miał, bo Zahović takim snajperem nie był. Legia, która zaczęła nieźle to jest drużyna niebezpieczna. Ktoś kto myśli, że Cracovii będzie łatwo i przyjemnie to się może rozczarować. Powtarzam, nie myślę, by „Pasy” były zdecydowanym faworytem. To początek sezonu, zespoły się zgrywają, dochodzi do ruchów transferowych, zmian. Trener Zieliński trochę dłużej pracuje więc jest w bardziej komfortowej sytuacji, w lepszej pozycji niż Runjaić, który przyszedł do nowego zespołu i miał niewiele czasu, ale zna nasze realia. Byłoby mu ciężej, gdyby przyszedł bezpośrednio zza granicy. Jak do Pogoni, która potrzebowała trochę czasu, by się dobrze prezentować. Trener poznał specyfikę naszej ligi, jaki ma być okres przygotowawczy. Pewnie też dobiera inne obciążenia niż w Niemczech. Widzimy Legię, która od początku jest w stanie zdobywać punkty. Runjaić jest dobrym trenerem i to widać po Legii. Ale bardzo ważna osoba był trener Aleksandar Vuković. Bez jego pracy być może Legia byłaby tam, gdzie teraz jest Wisła Kraków…

W Legii wreszcie gra Bartosz Kapustka, który uporał się z kontuzjami. Myśli pan, że on dojdzie do optymalnej formy?

To piłkarz, który może na boisku zrobić różnicę. Jeszcze potrzebuje czasu, bo okres po zerwanych więzadłach to nie jest prosta sprawa. Jeśli noga będzie dobrze funkcjonować, nie będzie się odnawiał ten uraz, bo często po dłuższej przerwie organizm jest trochę nieprzygotowany do tak ekstremalnego wysiłku jak piłka nożna na ekstraklasowym poziomie, jeśli będzie dobrze przygotowany to wiadomo, że jest to piłkarz, który jest absolutnie topowym zawodnikiem w naszej ekstraklasie. W każdej chwili może zrobić różnicę na boisku i na to na pewno trener Runjaić będzie liczył. A czy to będzie już w tych najbliższych meczach, to zobaczymy. Na pewno potrzebuje rytmu meczowego, by poczuć się pewnie. Fizycznie potrzebuje poczuć się lepiej, by głowa była pewniejsza. Bartek jest znowu blisko, by być znowu gwiazda w ekstraklasie.

Z kolei w Cracovii rośnie Mathias Hebo Rasmussen.

Ciekawy zawodnik. To taki obcokrajowiec, którego chcemy widzieć w ekstraklasie. Taki, który wnosi bardzo dużo, powoduje, że zespół lepiej funkcjonuje. Jestem jak najbardziej za takimi transferami, by takich piłkarzy jak najwięcej do naszej ligi trafiało. Jest to dobry zawodnik, który może być tez niebezpieczny pod bramką przeciwnika.

Oceniamy piłkarzy Cracovii za mecz z Koroną Kielce

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dni Lawinowo-Skiturowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska