Wygląda na to, że wyniki sondaży podane tuż po godz. 20 są zbliżone do ostatecznych. Dla Platformy Obywatelskiej to zwycięstwo oznacza, że będzie miała teraz wolną ścieżkę do załatwiania wszystkich spraw, które obiecała wyborcom - tak podsumował wynik wyborów Jacek Majchrowski, prezydent Krakowa
- Nikt im w tym nie przeszkodzi i już nie będzie wymówki, że prezydent blokuje rozwiązywanie ważnych dla kraju problemów.
- Jakie to zwycięstwo będzie miało konsekwencje? Uważam, że w PO, wokół prezydenta, utworzy się drugi ośrodek decyzyjny, co osłabi Platformę. Natomiast dobry wynik Jarosława Kaczyńskiego wpłynie na zjednoczenie Prawa i Sprawiedliwości. Partia ta na pewno osiągnie lepsze wyniki w wyborach parlamentarnych w 2011 r. Umocni się też lewica, która w wyborach parlamentarnych stanie się siłą rozgrywającą.
czy o to aby coś zrobić? Kto i ile zrobił wyborcy doskonale widzą. Na ten moment ciągle lepiej oceniają PO i taka jest prawda.
e
ekonomista
A tu prezydent Obama prowokuje powroty kryzysu przez swoje bezsensowne spory z BP. Spadek akcji, a do tego kurczenie sie rynku w Chinach i Japonii - tej fali kryzysu Polska nie wytrzyma. PO - czyli Platforma Obietnic - bez tzwn."czarnego luda" z PiS jest teraz w tzwn. "kozim rogu" - to nie jest aluzja do poziomu inteligencji pana premiera Tuska - inaczej i miejsko to jest tzwn. "dead end" dla PO.
k
krakusek
Największa zmora Małopolski to nieudolny Kracik
s
sld
Kochani Władza = Biznes Biznes = Waładza taki kraj
e
erpayk
Lepiej było za rządów Majchrowskiego w Krakowie i lepiej będzie bo na pewno i w tych wyborach wygra w cuglach. Jest po prostu lepszy. A Kracika zmuśmy - niech z Krakowa znika.
W
WG
wygra wybory. sam głosowałem na Komorowskiego, a na Kracika nie oddam głosu nigdy!
e
euroexpert
Panie Majchrowski, będzie Pan miał trochę gorzej, bo będą Panu patrzyli na ręce. Pańskie machlowanie wokół pochówku na Wawelu (bo nikt rozsądny, nie uzna, że było inaczej i maczał Pan swoje palce) to był szczyt perfidii politycznej, o którą mogę z czystym sumieniem mogę Pana posądzić. Marzyło się Panu, aby na bazie "sojuszu" PIS z SLD w Krakowie, rolę młota na St.Kracika spełniał PIS, a Pan będzie wyciągał kasztany z ognia.
Niech Pan wyzbędzie się myśli o kolejnej elekcji, bo PO na pewno nie popełni takiego błędu.
t
t
mysle b.ucu ze ty już nigdy nic nie wygrasz bo z krakowa zrobiłeś prawie wieś . dupolizie !!!