Rynek gastronomiczny pozostaje w dobrej kondycji od ponad dekady będąc jedną z lepiej rozwijających się branż na polskim rynku. Przez ostatnie trzy lata jego wartość wzrosła o ponad 30 proc. podczas gdy liczba punktów gastronomicznych o 7 proc. Nastroje w branży są więc bardzo dobre – i nie ma co się dziwić. Od kilku lat stale rośnie odsetek konsumentów, którzy odwiedzają horecę i w roku 2018 było ich już 60 proc. – liczba ta oznacza, że ciągle istnieje jeszcze pole do dalszego rozwoju – komentuje Szymon Mordasiewicz, Commercial Director Consumer Panel Poland w GfK.
Wraz z rosnącymi wynagrodzeniami rosną wysokości opłacanych w restauracjach rachunków co powoduje, że także przyszłe perspektywy co do przychodów są coraz lepsze. W roku 2018 pomagały bez wątpienia czynniki zewnętrzne takie jak, pogoda czy Mundial - wynika z raportu GfK „Rynek gastronomiczny w Polsce 2018”.
Wykształcenie i zasobności portfela
Do najpopularniejszych typów lokali odwiedzanych przez Polaków należą niezmiennie pizzerie, do których uczęszczała w 2018 roku 1/3 klientów gastronomii. Kolejne w rankingu typy lokali odwiedzanych przez Polaków to restauracje, puby i piwiarnie, bary fast food i kawiarnie. Restauracje chętniej odwiedzają ludzie starsi, do pubów i barów z kebabem chodzą głównie młodzi mężczyźni. Fast foody są często odwiedzane przez młodzież.
Gospodarstwa domowe o dochodzie powyżej 6 tys zł netto najchętniej odwiedzają kawiarnie i bary/lunch bary. Natomiast gospodarstwa o dochodzie poniżej 3 tys zł netto najczęściej stołują się w barach typu fast food. Kawiarnie i restauracje cieszą się największą popularnością u osób z wykształceniem wyższym.
Budżety domowe hamują rozwój
Najczęściej wskazywaną barierą jadania poza domem jest brak funduszy w budżecie domowym na tego typu aktywność (48 proc.), a co czwarta osoba nieodwiedzająca lokali gastronomicznych uważa także, że posiłki przygotowywane w domu są smaczniejsze i zdrowsze. 18 proc. respondentów nie chodzi do lokali gastronomicznych, bo sami lubią gotować i lubią też wiedzieć z jakich składników posiłki są przygotowywane (czego nie gwarantuje restauracja lub bar). Na brak czasu by odwiedzać lokale gastronomiczne wskazuje 11 proc. respondentów.
Dlaczego jadamy poza domem
Spotkania ze znajomymi oraz spontaniczne wizyty są nadal najczęstszymi okazjami do odwiedzania punktów gastronomicznych - czyni tak odpowiednio 51 proc. i 48 proc. respondentów. Kolejną popularną okazją jest odwiedzanie lokali w celu zakupu szybkiej przekąski, bądź w czasie podróży. Ponad połowa Polaków korzystających z gastronomii, lokale gastronomiczne odwiedza w towarzystwie męża/żony lub partnera/partnerki. Dokładnie taki sam odsetek badanych jako towarzystwo wybiera przyjaciół albo znajomych.
Przeczytaj także:
- Użytkowanie wieczyste. Dlaczego mielibyśmy w tym roku płacić za użytkowanie wieczyste, którego nie ma
- Po 20 maja produkcja, sprzedaż i eksport wyrobów tytoniowych może być niemożliwa
- 60 Sekund Biznesu: Zapłaciłeś za użytkowanie wieczyste a grunt przekształcił się? Pieniądze trafią na poczet opłaty przekształceniowej
Ranking punktów sieciowych
W badaniu zapytano respondentów o to jakie punkty gastronomiczne odwiedzili w przeciągu ostatnich 12 miesięcy. Według raportu liderem pośród odwiedzających lokale gastronomiczne jest restauracja McDonald’s, na drugim miejscu uplasowało się KFC a na trzecim Pizza Hut.
Kolejne pozycje zajmują: Stop Cafe i Burger King. Najważniejsza obserwacja jest taka, że pomimo, że McDonald i KFC są wciąż najczęściej odwiedzanymi sieciami to częstotliwość odwiedzin spadła o 8 punktów procentowych rok do roku, a w tym samym czasie dokładnie o tyle samo punktów procentowych rośnie odsetek konsumentów odwiedzających pizzerie– podsumowuje Mordasiewicz.
