https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy zamówili sobie kolejowy mural [ZDJĘCIA]

Alicja Fałek
Mieszkańcy bloku przy ul. Broniewskiego 8, zamiast tradycyjnej elewacji, będą mieli mural. Kolejowy motyw wybrali sami, bo mówi o ich życiu.
Mieszkańcy bloku przy ul. Broniewskiego 8, zamiast tradycyjnej elewacji, będą mieli mural. Kolejowy motyw wybrali sami, bo mówi o ich życiu. Damian Radziak
Prace przy ul. Broniewskiego idą pełną parą. Na wysięgniku nożycowym działa artysta- graficiarz Mgr Mors, czyli Mariusz Brodowski, oraz jego dwaj koledzy: Banan i Kifu. Są skupieni na malowaniu. A na ścianie bloku można zobaczyć już pierwsze efekty, czyli wyłaniającą się powoli okazałych rozmiarów lokomotywę.

Mural powstaje na zamówienie Wspólnoty Mieszkaniowej Broniewskiego 8A i B. Zrzucili się na niego właściciele 30 mieszkań. W trakcie odnawiania elewacji wpadli na pomysł, żeby jednobarwną ścianę boczną pokryć malowidłem.

- Panie skontaktowały się ze mną i zapytały, czy wykonam dla nich graffiti - mówi Mgr Mors. - Umówiliśmy się na spotkanie z mieszkańcami. Spodobało mi się to, że znali moją twórczość i wiedzieli, czego chcą. Dlatego przyjąłem zlecenie, choć mieszkańcy mieli ograniczone fundusze. Moja praca to mój wkład w ich mural.

Artyście dobrze się współpracuje z mieszkańcami. Podczas pierwszego spotkania wsłuchiwał się w kolejarskie opowieści. To one go zainspirowały do tworzenia szkicu. Z małymi poprawkami projekt został zaakceptowany przez przedstawicieli bloku.

- Mój ojciec był kolejarzem. Jeździł jeszcze lokomotywą parową. Potem ja pracowałam w przedszkolu kolejowym - mówi Barbara Kociołek, członkini Zarządu Wspólnoty Mieszkaniowej Broniewskiego 8 A i B. - W obu naszych klatkach mieszkają osoby, które są zawodowo lub rodzinnie powiązane z PKP. Dlatego ciuchcia wiele mówi o nas wszystkich i ma dla nas ogromne znaczenie - dodaje Barbara Kociołek.

Choć do finałowego efektu zostało jeszcze kilka dni, to mieszkańcy bloku przy ul. Broniewskiego 8 już są zadowoleni. - To jest to, czego chcieliśmy. Inni mogą nam tylko zazdrościć - podkreśla Barbara Kociołek. - Mam nadzieję, że inne wspólnoty mieszkaniowe pójdą w nasze ślady. Taki mural to świetny sposób na ożywienie szarych sądeckich blokowisk - uważa.

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

o
olo
Gratulacje. Już myślałem, że w artykule nie znajdzie się info o lokalizacji, a tu trzeci wyraz od końca wskazuje adres. Nie ma jak dobre dziennikarstwo.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska