Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mogą zamknąć ośrodek w Łysej Górze

Marta Paluch
Młodzieżowy Ośrodek Socjoterapii w Łysej Górze czekają duże zmiany
Młodzieżowy Ośrodek Socjoterapii w Łysej Górze czekają duże zmiany Łukasz Jaje
Radni powiatu brzeskiego podjęli w czwartek uchwałę intencyjną o zamiarze likwidacji Młodzieżowego Ośrodka Socjoterapii w Łysej Górze. Nie oznacza to, że MOS, w którym 11 listopada doszło do gwałtu zbiorowego na 15-letniej wychowance, w najbliższym czasie przestanie istnieć.

Będzie jednak zorganizowany na nowo i z nowymi wychowankami. Bo obecni od listopada są przenoszeni do innych ośrodków. Po świętach, gdy podopieczni wrócą z domów do Łysej Góry, nie zostanie ich więcej niż 20 z początkowych 59.

Zobacz także: Łysa Góra: Wychowankowie ośrodka zatrzymani za gwałt i bunt

Za uchwałą o zamiarze likwidacji było 14 radnych, 6 wstrzymało się od głosu. - Uchwała intencyjna nie oznacza natychmiastowego zamknięcia ośrodka. To tylko pierwszy krok do właściwej uchwały o likwidacji, którą po kilku miesiącach radni mogą uchwalić bądź nie - mówi Ryszard Ożóg, wicestarosta brzeski.

MOS-u nie czeka więc rychła śmierć, ale duże zmiany. Po pierwsze, nowi wychowankowie. - Ci, którzy są tam obecnie, zostaną przeniesieni do innych ośrodków w ciągu około trzech miesięcy - mówi Andrzej Potępa, starosta brzeski. Tłumaczy, że taka decyzja została podjęta po piśmie z Ministerstwa Edukacji. Niektórzy wychowankowie MOS-u po świętach w domu pojadą prosto do ośrodków w Kłodzku i Jeleniej Górze.

Kolejnym krokiem ma być szkolenie kadry wychowawczej i zatrudnienie nowych, doświadczonych terapeutów. Jak się dowiedzieliśmy, dwóch z obecnych wychowawców zrezygnowało z pracy w ośrodku. Ale nie są to ci, którzy nie dopilnowali młodzieży w dzień gwałtu.

Po znakiem zapytania stoi przyszłość dyrektora MOS-u. O jego losie zdecyduje kuratorium, które po świętach ma dostarczyć do starostwa raport z kolejnej kontroli ośrodka. Pierwszy był dla kadry druzgocący. To on był bezpośrednią przyczyną uchwały o zamiarze likwidacji.

Zobacz także: Łysa Góra: Wychowankowie ośrodka zatrzymani za gwałt i bunt

- Konieczna jest też zmiana statusu ośrodka. Będzie on tylko dla chłopców i docelowo tylko dla 30-40 osób - mówi Andrzej Potępa.

Jeśli zmiany się powiodą, odbędzie się nowy nabór wychowanków.

Przypomnijmy, że MOS w Łysej Górze został otwarty we wrześniu tego roku. Był to pierwszy koedukacyjny ośrodek tego typu w Małpolsce. 11 listopada wychowankowie przez kilka godzin znęcali się tam nad 15-letnią koleżanką, a potem ją zgwałcili. Wychowawcy niczego nie zauważyli. Policja bada, czy nie narazili na niebezpieczeństwo swoich wychowanków.

Troje ze sprawców siedzi w tymczasowych aresztach (17-latkowie podejrzani o gwałt zbiorowy: Katarzyna N. i Przemek Ś. oraz podejrzana o znęcanie się Edyta Z.), pozostali w schroniskach dla nieletnich (podejrzani o gwałt zbiorowy Gerard K. i Sebastian J). Trzeci z podejrzanych, Kamil S., próbował się powiesić i jest pod opieką psychiatrów.
Wybierz małopolską miss internetu. Zobacz zdjęcia pięknych dziewczyn!
Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Podrobili 17 tys. ton paliwa, staną przed sądem
Najciekawsze świąteczne prezenty, wigilijne przepisy, pomysły na sylwestra - wszystko w serwisie świątecznym**swieta24.pl**

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska