https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Mularczyk ujął się za kupcami z Sandecji

Iwona Kamieńska
Arkadiusz Arendowski
To nie koniec batalii kupców wynajmujących lokale w Galerii Sandecja z zarządcą obiektu. Handlowcy nadal walczą o zmianę warunków umów, które podpisali na 10 lat, żaląc się na zbyt wysokie czynsze, przez które - jak twierdzą - dopłacają do interesu w królestwie zakupów.

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, do którego zwrócili się z prośbą o interwencję, odmówił wszczęcia postępowania, przyznając jednocześnie, że warunki najmu niepodlegające negocjacji rzeczywiście są dla kupców uciążliwe. Uznał jednak, że w przypadku sądeckiej galerii nie może być mowy o nadużywaniu przez zarządcę pozycji dominującej na rynku (taki zarzut formułowali kupcy), bo jej udział w tymże rynku nie przekracza 40 proc.

Po niekorzystnej dla kupców decyzji UOKiK sprawą zainteresował się poseł Arkadiusz Mularczyk. Stanął po stronie najemców w poselskim zapytaniu adresowanym do premiera Donald Tuska. - Chodzi o to, aby umożliwić tym ludziom wycofanie się z umów lub zmianę warunków, które okazały się dla nich drastycznie niekorzystne - tłumaczy poseł.

Sądecki Newag ma kontrakt, ale brak fachowców

Prócz zapytania poselskiego Mularczyk napisał również do Małgorztay Krasnodębskiej-Tomkiel, prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumenta, prosząc ją o osobiste zainteresowanie się sprawą, gdyż - jak zauważył - wcześniejsze orzeczenia UOKiK w podobnych sprawach były odmienne. - Ja także tej sprawy nie odpuszczę. Przecież to nasi przedsiębiorcy, sądeczanie - mówi sądecki radny Grzegorz Dobosz. - Zgodzę się, że pod względem prawnym zarządca galerii może być w porządku, że ktoś, kto podpisywał umowę, godził się na określone warunki, ale kapitalizm powinien mieć ludzką twarz.
Kupcy boją się wypowiadać do mediów.

Za protest, który zorganizowali w czerwcu tego roku, jeden z nich otrzymał bowiem wypowiedzenie w trybie natychmiastowym. - Na jego miejsce znaleziono innego najemcę za niższą stawkę, ale on do końca obowiązywania umowy musi dopłacać różnicę w czynszu. Te czynsze są naprawdę wysokie. Chodzi o stawkę rzędu 30 euro za metr kwadratowy miesięcznie - mówi Dobosz. Zarządca ma swoją rację. W stanowisku przesłanym do mediów Sebastian Włodarski reprezentujący gospodarza galerii napisał, że "umowy podpisane w CH Galeria Sandecja są zgodne ze standardami panującymi na rynku oraz ze standardami finansowania podobnych inwestycji".

Wybierz małopolską miss internetu. Zobacz zdjęcia pięknych dziewczyn!
Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Rzucił się z nożem na kolegę przy grillu
Najciekawsze świąteczne prezenty, wigilijne przepisy, pomysły na sylwestra - wszystko w serwisie świątecznym**swieta24.pl**.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

H
Halka
Nigdy nie pójdę pieszo na zakupy do Sandecji - za daleko, na stanie w korkach mnie nie stać więc oskarżcie o nietrafioną inwestycję w tym rejonie pomysłodawców i zwróćcie się do nich o odszkodowanie za straty, albo wynajmijcie helikopter na dostawę klientów do Biegonic i Galeria będzie pełna klientów
n
niunia
najemny sami sobie sa winni zamiast 20 razy przeczytac umowe , skontaktowac sie z prawnikiem lub jako grupa kupców zatrudnic takiego jednego aby pilnował ich interesów ,do tego przełozyc czynsz na sądeckie realia , ocenic zasob portfela to najprosciej płakac .
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska