Napoli pozwało Arkadiusza Milika za straty wizerunkowe
Saga transferowa z udziałem Arkadiusza Milika ciągnęła się przez całe lato. 26-latek otrzymał wiele zapytań. Łączony był z Juventusem Turyn, AS Romą czy Fiorentiną, ale do zmiany klubu ostatecznie nie doszło. Wcześniej Milik odrzucał kolejne oferty przedłużenia kontraktu. Prezydent Napoli, Aurelio De Laurentiis zapowiedział więc, że Polak w drużynie już nie zagra, a jeśli nie zmieni klubu, to cały sezon przesiedzi na trybunach.
Transfer Milka w zimowym okienku wcale nie jest pewny, bowiem Napoli nie zamierza sprzedać Polaka za mniej niż 15 mln euro. Co więcej, 26-latek ma nowe powody do zmartwień. Włoski dziennik "Corriere dello Sport" poinformował, że Milik otrzymał pozew sądowy w sprawie zadośćuczynienia za straty wizerunkowe. Napoli domaga się od Polaka kwoty miliona euro.
Pozew dotyczy dwóch kwestii. Pierwszą jest promowanie przez piłkarza swoim nazwiskiem restauracji w Katowicach. Napoli uważa, że posiada 100 procent praw do wizerunku zawodnika. Druga sprawa dotyczy zdarzenia z jesieni 2019 roku. Po meczu Ligi Mistrzów z Red Bull Salzburg prezydent De Laurentiis wysłał piłkarzy na karne zgrupowanie. Zawodnicy zbuntowali się i na zgrupowanie nie dotarli. Teraz klub wyciągnął tę kwestię Milikowi. Sądowe pozwy otrzymali także Elseid Hysaj oraz Nikola Maksimović. Umowy Albańczyka i Serba również wygasają w połowie 2021 roku.
Według "Corriere dello Sport" Milik nie zamierza się biernie przyglądać działaniom Napoli. Zagroził podaniem klubu do sądu za niewypłacenie mu pensji. Napoli ma czas na wyrównanie zaległości do 16 lutego.
Co czeka kibiców w 2021 roku? Kalendarz najważniejszych wyda...
