Tablet, konsola xbox 360, smartfon i laptop to najczęściej oczekiwane prezenty. Na bok odeszły rowery czy zegarki. W Nowym Sączu niektórzy goście umawiają się i wspólnie kupują droższe, ale lepszej klasy prezenty komunijne. Z reguły wydają 600-3000 zł. Wielu kupuje na raty.
- Staram się, aby prezent był użyteczny, a dziecko mogło go wykorzystać do nauki - mówi pani Monika, która ogląda gry edukacyjne na sklepowej półce. - Monopol, scrabble, hobbit to najczęściej u nas się kupuje - wylicza sprzedawca ze sklepu "Mały Robinson" przy ulicy Tarnowskiej. - Klocki lego również cieszą się dużą popularnością. Dobry zestaw jest od 100-300 złotych.
Niektórzy inwestują w sprzęt sportowy, rowery, rolki, stół do ping-ponga, trampolinę. Sklepy sieciowe średniej klasy jednoślad oferują od 599 zł, specjalistyczne za markowy rower żądają między 800-1500. - Biżuteria cały czas jest popularnym prezentem na komunie. To pamiątka na całe życie - mówi Bogusława Świderska ze sklepu jubilerskiego w Rynku 25.
W tym roku ze względu na wysokie ceny złota jest mniejsze zainteresowanie.Przychdzą głównie dziadkowie i rodzice chrzestni. - Najlepszym prezentem jest Pismo święte, obrazek - przekonuje Agata Obrzut z sklepu z dewocjonaliami. Agata Bodziny z księgarni Alfabet dodaje, że książki o tematyce religijnej, encyklopedie, słowniki czy atlasy są kupowane tylko jako dodatek do głównego prezentu.
Pierwsza Komunia Święta to spory wydatek także dla rodziców. W pracowniach krawieckich szycie strojów komunijnych ruszyło na początku roku. Za białą sukienkę trzeba zapłacić 120-500 zł. Z reguły są proste, skromne. W niektórych parafiach obowiązują jednolite alby przepasane złotym sznurem. Jednak powoli odchodzi się od nich.
- Modne są sukienki dziewczęce, zdobione koronką, kryształkami, złotą nitką, uszyte z tafty lub satyny - mówi Elżbieta Serwatka z Pracowni Krawieckiej EPStyl.
Chłopcy noszą krótkie lub długie alby. Najtańsze kosztują 80 zł, za droższe w sklepie z dewocjonaliami trzeba zapłacić 120.
- Do sukienki musi być jeszcze wianuszek, rękawiczki, peleryna, bolerko lub sweterek - nadmienia Agata Obrzut. To wydatek minimum 100 zł. Aby zaoszczędzić, część rodzin zachowuje ubrania i dodatki komunijne dla młodszego rodzeństwu.
Kiedy już mamy strój, konieczna jest wizyta u fryzjera. Terminy trzeba rezerwować jak przed Sylwestrem. - Fryzura powinna być naturalna, odpowiednia do wieku i okazji - zauważa fryzjerka Małgorzata Stelmach. Loki i warkocze są nadal najpopularniejsze u dziewczynek. Koszt: 35-60 zł.
Organizacja uroczystości to nie lada wyzwanie. - Koszt jeszcze większy - mówi pan Wiesław, tata 9-letniego Piotrusia. Na ubranie komunijne, składki klasowe, przyjęcie dla rodziny wyda co najmniej 3000 zł.
Olga Ślipek, mama Wiktorii przyjęcie komunijne dla najbliższej rodziny organizuje w domu. - Wydam ponad 500 zł - wylicza. - Sukienka i dodatki to kolejne 500, plus buty za około 100. Rodzice dzieci wspólnie składają się na wystrój kościoła, wycieczkę, kwiaty dla księdza, który ich przygotowywał do komunii. - Kupiłam jeszcze książeczkę, różaniec, medalik dla córki, w sumie za 200 zł - dodaje Olga Ślipek.
Koszt przyjęcia w restauracji waha się od 70-120 zł za osobę. Lokal trzeba zamówić nawet rok wcześniej. - Cena zależy od menu - zaznacza Antoni Rolka, właściciel restauracji Cztery Pory Roku. - Rodzice przygotowują dodatkowe atrakcje dla dzieci, przywożą trampoliny, zjeżdżalnie. - Organizuje się też gry i zabawy dla dzieci z animatorem - dodaje Elżbieta Żacka, właścicielka restauracji Rybsówka.
Krystyna Kiełcz z Animaniaka obsługuje przyjęcia komunijne. W programie m.in. malowanie buziek, balonowe zoo.
Kto przyjmuje gości w domu, zwykle wynajmuje kucharki lub zamawia catering. - Zamówienia na torty i ciasta już wpływają - mówi Emila Cisowska z piekarni i cukierni Tęgoborze. Duży tort marcepanowy kosztuje 147 zł. Firmy gastronomiczne obsługują nawet kilka komunii w jedną niedzielę. Do klienta przyjeżdżają z gotowymi daniami, zastawą i kelnerką.
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+