Krakowianka zaczęła mecz bardzo słabo, rywalka objęła prowadzenie 4:0 i spóźniona pogoń nie odwróciła losów rywalizacji w pierwszym secie. Wydawało się, że Radwańska odbudowała się po krótkiej przerwie, bo w drugim secie objęła prowadzenie 2:0. Gavrilova wzięła się jednak do pracy i grając naprawdę dobrze znów przejęła inicjatywę. Polce na pocieszenie pozostaje świadomość, że pokazała tenis na wysokim poziomie. Teraz czeka ją występ w wielkoszlemowym US Open.
Rywalką Gavrilovej w finale turnieju w New Haven będzie Dominika Cibulkova (Słowacja, 2), która pokonała Elise Mertens (Belgia) 6:1, 6:3.
Follow https://twitter.com/sportmalopolska