Genezą całego problemu były nieprzychylne komentarze na temat UEFA i sędziów podczas rewanżowego spotkania pomiędzy PSG a Manchesterem United. Czerwone Diabły wygrały to spotkanie 3:1. Trzecią bramkę na wagę awansu do następnej rundy zdobył z rzutu karnego Marcus Rashford. Do dziś kontrowersją pozostają okoliczności podyktowania jedenastki przez arbitra. Według niektórych Presnel Kimpembe nie naruszył przepisów, gdy uderzona piłka odbiła się od jego dłoni. Jedną z takich osób jest oczywiście Neymar, który nieładnie zachował się w mediach społecznościowych.
"To hańba. Przy VAR działały cztery osoby, które nic nie wiedzą o piłce nożnej. Nie było żadnego karnego. Jak można odgwizdać taką rękę, kiedy tak naprawdę został uderzony w plecy" - mówił się Neymar, który następnie obraził arbitrów słowami "Idźcie się pi*****ć". - tak brzmiała treść pod zdjęciem na Instagramie piłkarza.
UEFA zawiesiła Neymara na trzy pierwsze mecze nowego sezonu w europejskich pucharach. Od kwietnia PSG zdążyło odwołać się od tej decyzji, lecz apelację odrrzucono w środę.
Neymar opuści więc trzy mecze Ligi Mistrzów w sezonie 2019/20. Nie wiadomo jeszcze, czy absencję będzie musiał odczekać jako piłkarz PSG. Dużo mówi się w ostatnim czasie o wielkim powrocie i transferze do Barcelony. Według hiszpańskiej prasy, gwiazdor rozglądał się już za domem w Katalonii.
LIGA MISTRZÓW w GOL24
Przepis na sukces. Jak zmieniała się FIFA na przestrzeni lat...
