https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nie licz na tanie OC. Ceny polis znów pójdą w górę nawet o połowę

Piotr Subik
Na odszkodowania z OC ubezpieczycielom zabrakło miliarda złotych
Na odszkodowania z OC ubezpieczycielom zabrakło miliarda złotych fot. Jarosław Jakubczak
Ubezpieczenia. Jeśli utrzyma się obecne tempo wzrostu cen polis obowiązkowego ubezpieczenia właścicieli aut, do końca roku stawki OC podrożeją nawet o połowę w stosunku do początku 2017 r.

Optymizmem nie napawają dane ogłoszone ostatnio przez Polską Izbę Ubezpieczeń, która skupia wszystkie towarzystwa działające w Polsce. Z wyliczeń wynika, że do wypłaty odszkodowań z tytułu OC w 2016 r. ubezpieczyciele dołożyli okrągły miliard złotych. A więc tyle samo, co w roku 2015 r., a wtedy spowodowało to wielki wzrost cen polis na rok następny.

WIDEO: Nie tylko wartość samochodu, wiek kierowcy czy zniżki. Duży wpływ na cenę OC ma również wykonywany zawód

Źródło: TVN Turbo/x-news

Pomiędzy styczniem a grudniem 2016 r. ubezpieczenie OC podrożało średnio o 56 proc. Jak widać, to za mało, by ten segment rynku stał się rentowny.

- Kwoty odszkodowań i świadczeń z tytułu wypadków komunikacyjnych stale rosną i przewyższają sumy składek wpłacanych przez kierowców. Ubezpieczyciele muszą pokrywać różnice z własnej kieszeni, co nadweręża ich budżet, a to z kolei powoduje, że są zmuszeni podnosić składki - tłumaczy Maciej Kuczwalski, ekspert CUK Ubezpieczenia.

Nadzieję na poprawę sytuacji dawał początek 2017 r., bo w styczniu średnie ceny polis spadły o 0,7 proc. Ale później zaczęły znowu rosnąć. Tak było w lutym i marcu. Według Pawła Kuczyńskiego, prezesa porównywarki Ubea.pl, w zeszłym miesiącu średnia składka ubezpieczenia wyliczanego przez jej użytkowników wynosiła ok. 1,8 tys. zł, czyli aż o 12 proc. więcej niż w styczniu (ok. 1,6 tys. zł). - Jeżeli takie tempo podwyżek się utrzyma, OC podrożeje w tym roku o ok. 50 proc. i będzie to wynik zbliżony do tego z roku 2016 - mówi Kuczyński.

Bardziej optymistycznie do sprawy podchodzi Kuczwalski. Jego zdaniem podwyżki będą, ale niższe niż w ubiegłym roku i wyraźnie powinny zwolnić w drugiej połowie roku. Tyle że wtedy ubezpieczyciele dostaną kolejny powód do podniesienia stawek OC. Od 1 lipca zmienią się przepisy podatkowe i towarzystwa będą musiały przerzucić na klientów 23-procentowy VAT, doliczany przez zewnętrzne firmy dokonujące napraw samochodów w ramach OC.

Kiedy ceny polis przestaną wreszcie rosnąć? - Trudno to prognozować. Istnieje bardzo duże prawdopodobieństwo, że nie stanie się to w tym roku. Warto zaznaczyć, że Komisja Nadzoru Finansowego nakazała ubezpieczycielom osiągnięcie trwałego zysku na sprzedaży polis komunikacyjnych. Ale do tego celu droga jest jeszcze daleka - mówi Kuczyński.

Kuczwalski dodaje: - Optymistycznym scenariuszem byłoby wyhamowanie podwyżek w tym roku i ich zastopowanie na koniec 2018. Ale na tym etapie to wyłącznie wróżenie z fusów. Chodzi przecież o zgromadzenie przez towarzystwa środków, które wystarczyłyby na pokrywanie wyrządzonych przez kierowców szkód.

Komentarze 11

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

r
romka
Też to słyszałam, i w tym roku przeszłam do nich. Składka nie zawyżona :)
k
kanarrra
Mi dobrze wychodzi składka OC w Concordii, wprawdzie bez wypadkowo jeżdżę ponad 10 lat ale też wiem, że firma wypłaca szybko za szkodę.
A
AVIVA
Mam auto trzydziestoletnie jezdze bezwypadkowo przez 25lat a OC przekroczyło dwa razy i troche wartosc auta TO JEST CHARACZ.
l
lolol
moim zdaniem powinno się całkowicie zrezygnować z obowiązkowego OC, albo zmienić go tak aby nie kwota jaką trzeba zapłacić nie uderzała w kierowców którzy nie spowodowali żadnego wypadku, a zatem proponuję dwa rozwiązania albo zlikwidować całkowicie OC i wtedy sprawca wypadku pokrywa wszystkie szkody z własnej kieszeni (dochodzenie roszczeń w powództwie cywilnym), albo wszystkim tym którzy spowodowali wypadek i nie ma cienia wątpliwości co do ich winy podnieść przyszłoroczne OC o 100%. Ewentualnie ubezpieczalnie niech zainwestują trochę kasy i same zaczną otwierać punkty w których można naprawić samochód po wypadku.
t
tulipek
Mi dobra składka wychodzi w concordii, wprawdzie bezwypadkowo jeżdżę już ponad 15 lat, ale firma dobra i wiem, że w razie wypadku szybko i bez problemu jest wypłacane odszkodowanie.
s
st
Nawet jeśli pójdą w górę, to w CUK można taniej auto ubezpieczyć.To są oszczędności rzędu kilku stówek nawet.
T
To byłoby "fair".
Niechaj polisa OC będzie jedynie polisą dotyczącą odpowiedzialności cywilnej wobec zdarzeń zaistniałych w ruchu drogowym i okolicznościach powiązanych. I nic więcej !
N
Niko
Zrobic porzadek co celowo podstawiaja sie do stluczek,lub poruszaja sie po ulicach i drogach z nadmiernymi szybkosciami.Dlaczego mamy placic za cymbalow ktorzy zarabiaja na wypadkach i nie maja rozumu
M
Monika Pyrzycka
tylko czekac na te wielka gownoburze ktora juz wkrutce sie rozpocznie przez kierowcow.... ktorzy wolą zapłacić te absulrdalne stawki zamiast zrobic research w necie i przerzucić się np. na yanosika, gdzie liczą oc w oparciu o styl jazdy a ie jakies gowniane algorytmy
B
Bojler
przeciez to jest po prostu glupie :D a jeszvcze glupsze jest to, ze ludzie sie na to nabieraja :D weźcie sobie to oc z yanosika gdzie cena zależy od stylu jazdy a nie od ilosci urzędasów ktorym trzeba wyplacic pensje
J
JABRO
UBEZPIECZENIE OC POWINNO BYC DOBROWOLNE !!!!!!!!!!!!!! A W NASZYM PRZYPADKU JEST OBOWIAZKOWE WIEC FIRMY UBEZPICZENIOWE ROBIA CO CHCA Z KLIJENTEM ,NIE ZABIEGAJA O NIEGO NIEMA KONKURENCJI CENOWEJ BO WIEDZĄ ZE POSIADACZ SAMOCHODU MUSI DO NICH PRZYJSC I WYKUPIC OC TO PRAWO DAJE MANIPULACJE DLA FIRM UBEZPIECZENIOWYCH !!!!!!!!!!!1
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska