Nie marnuj! Przerób! Czy wiesz, jak wykorzystać resztki w kuchni? Bądź EKO!

Z ogólnodostępnych badań Programu Racjonalizacji i Ograniczenia Marnotrawstwa Żywności wynika, że w Polsce w ciągu roku marnuje się 4 840 946 ton żywności. Z kolei według raportu Federacji Polskich Banków Żywności ponad 50 proc. Polaków przyznaje się do wyrzucania jedzenia. Wśród najczęściej marnowanych produktów wymienia się owoce, warzywa i pieczywo, czyli artykuły z krótkim terminem do spożycia. Dlaczego wyrzucamy jedzenie? Wśród powodów wymieniamy: zepsucie, przeoczenie daty ważności, przygotowanie zbyt dużej ilości jedzenia oraz za duże zakupy.

Czy wiesz, że w tej sekundzie w koszach na śmieci w całej Polsce wylądowały 184 bochenki chleba?
Jak podaje Bank Żywności w Krakowie pieczywo to najczęściej wyrzucany do kosza produkt spożywczy w polskich domach! Aż 62,9 proc. Polaków deklaruje, że z różną częstotliwością (często, czasami, rzadko), ale jednak wyrzuca pieczywo. Dzieje się tak z kilku powodów: przede wszystkim kupujemy za dużo, ale również nie potrafimy właściwie przechowywać pieczywa i nie wiemy co zrobić z chlebem, który już stracił świeżość.
Najłatwiej jest go wysuszyć i przerobić na bułkę tartą. Pamiętajmy, że pieczywo można mrozić! To fantastyczny sposób na przechowywanie chleba czy bułek. Pieczywo w dobrej kondycji może być przechowywane w zamrażalniku nawet dwa miesiące.
Kolejnym pomysłem na wykorzystanie czerstwego pieczywa są sucharki czosnkowe. Wystarczy do kilku łyżek oliwy wgnieść ząbek czosnku, posmarować kromki i wysuszyć w piekarniku.
Kolejnym pomysłem są grzanki ziołowe. Chleb, bułki czy wekę należy pokroić w kostkę, odrobinę masła rozpuścić w rondelku, wsypać ulubione zioła i połączyć z pokrojonym pieczywem. Tak przygotowane pieczywo włożyć na chwilkę do piekarnika i gotowe.
Z pieczywa pszennego można z niego zrobić tosty francuskie. Kromki zanurza się w roztrzepanym jajku z mlekiem i smaży na maśle klarowanym na złoty kolor. Na wierzch cukier puder lub dżem i kolacja na słodko gotowa.
Innym sposobem jest dostarczenie pieczywa rolnikom na paszę dla zwierząt lub oddanie go organizacjom charytatywnym.

Trudno przerobić nieświeżą wędlinę. Taki produkt trzeba wyrzucić. Pamiętajmy, że najdłużej dobrą jakość zachowują wędliny suszone i długo dojrzewające. Nieco krócej wytrzymują wędliny tylko wędzone, a najszybciej powinniśmy zjadać te wyłącznie parzone, gotowane lub surowe. Hermetycznie zapakowane wędliny, po otwarciu powinniśmy spożyć w ciągu 48 godzin.
Co należy zrobić, by nie wyrzucać wędlin? Dopasowywać ilość kupowanych produktów do realnych potrzeb, wielkości i stylu życia całej rodziny. Warto też zwracać uwagę na ceny i porównywać je w kilku sklepach. Różnice mogą być znaczne. Pamiętajmy, by zbyt łatwo nie ulegać promocjom - okazuje się bowiem, że np. pakiety produktów „2+1” kosztują często więcej niż trzy kupione pojedynczo. Zastanówmy się również, czy w domu sprawdzą się opakowania XXL. Ekonomiczne opakowania zdają egzamin w większych rodzinach, w innych przypadkach może się okazać, że zamiast oszczędzić przepłacimy, ponieważ resztki niezjedzonego produktu trzeba będzie wyrzucić.

Trzecią grupą jedzenia, która najczęściej ląduje w koszu są warzywa i owoce. Istnieje jednak prosty i tani sposób na przedłużenie trwałości owoców i warzyw: właściwe przechowywanie. Część z nich można śmiało trzymać w lodówce, np. awokado, mango, ale też gruszki, śliwki czy morele. Niektóre nietrwałe owoce, np. maliny, truskawki, szybko tracą swoją świeżość. Lodówka pomoże im ją zachować, ale nie poleżą tam dłużej niż 2 dni.
Domowa lodówka to także dobre miejsce dla kapusty, kalafiora, brukselki, czy brokuła. Dobrze przechowują się tam także warzywa liściaste jak sałata i jarmuż). Pamiętajmy jednak, żeby te warzywa wyjąc z folii i trzymać w dolnej szufladzie.
Nie trzymajmy w lodówce pomidorów – tracą swój smak i zapach.
Marchewkę, ziemniaki, cebulę i czosnek najlepiej przechowywać w suchych i ciemnych miejscach. Idealnie, gdyby była to piwnica.
Warto też wspomnieć o mrożeniu - mrozić można niemal wszystkie warzywa: od włoszczyzny, przez groszek i bób, po brukselkę, brokuł, fasolkę i kalafior.

Zamiast wyrzucać resztki, można stworzyć nowe, dobre danie, które na stałe wejdzie do naszego menu.
Zostały ziemniaki z obiadu? Nie wyrzucajmy ich. Doskonale nadadzą się na kopytka, kluski śląskie czy pyzy, które możesz zamrozić. Z warzyw z bulionu można zrobić sałatkę jarzynową, a mięso z rosołu przerobić na pastę do chleba lub farsz do pierogów lub krokietów. Ugotowany ryż możesz dodać do sałatki z warzyw, a ugotowany makaron - do zapiekanki. Z niewykorzystanych białek po cieście kruchym można upiec pyszną bezę lub ciasto „białkowiec”. I to wszystko mogą być pyszne, pełnowartościowe dania. Wystarczy trochę kreatywności.