https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nieprawidłowości finansowe w Filharmonii Krakowskiej. Śledczy tropią aferę

Anna Kaczmarz / Polskapresse / Dziennik Polski
Gdy prokuratura bada sprawę nieprawidłowości finansowych w Filharmonii Krakowskiej, jej dyrektor dostaje 12 tys. złotych premii.

Pierwszego sierpnia krakowska prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie nieprawidłowości finansowych w Filharmonii. Śledczy sprawdzają czy dyrektor placówki, Bogdan Tosza, wbrew prawu, wydawał publiczne pieniądze na premie dla kadry zarządzającej placówką i przekroczył swoje uprawnienia płacąc 7 tys. euro za wykonanie opracowania koncepcji artystycznej na sezon 2015/2016 osobie, która jej nie wykonała. Co ciekawe, 10 sierpnia, już po wszczęciu śledztwa, zarząd województwa małopolskiego, odpowiedzialny za filharmonię, przyznał Toszy premię roczną w wysokości 12 tysięcy złotych. A o problemach powinien wiedzieć wcześniej.

Zanim sprawą zajęli się śledczy, Regionalna Izba Obrachunkowa, pod koniec ubiegłego roku, badała nieprawidłowości w wydawaniu publicznych pieniędzy w Filharmonii.

Zarzucono dyrektorowi Bogdanowi Tosze, że zawarł umowę o opracowanie koncepcji artystycznej na 150 tys. zł z wykonawcą, który nie został wybrany według przepisów o zamówieniach publicznych. W tej sprawie został uznany winnym. RIO uwolniło go za to od zarzutów niewłaściwego przyznawania wielotysięcznych premii dla pracowników i wypłat za „ponadnormowe koncerty”. Było to ponad 800 tys. zł.

Orzeczenie RIO w tej sprawie zostało wydane w lutym. Choć udowodniono nieprawidłowości, dyrektor nie otrzymał żadnej kary. Uznano, że w stosunku do popełnionych naruszeń ukaranie, choćby upomnieniem, byłoby zbyt surowe.

To jednak nie oznacza, że problemy dyrektora się skończyły, bo oprócz wspomnianych wcześniej kwestii, prokuratura sprawdza czy dyrektor nie przekroczył swoich uprawnień zawierając umowę zlecenie ze swoim zastępcą na wykonywanie zadań, które pokrywały się z tymi, które były zawarte w umowie o pracę zastępcy. Z kasy filharmonii miały być też wydawane pieniądze, których nie ujęto w planach finansowych.

Co na to urząd marszałkowski, który nadzoruje filharmonię i zaakceptował premię 12 tys. zł dla dyrektora?

- To burza w szklance wody i myślę, że szybko się zakończy. Zaczęło się od donosu osoby, która ma prywatny zatarg z dyrektorem Toszą, prawdopodobnie chodziło o utratę pracy w filharmonii - twierdzi Leszek Zegzda, członek zarządu województwa. Przyznaje, że już w 2015 roku władze województwa zajmowały się sprawą finansów filharmonii. - Przeprowadziliśmy audyt, który nie wykazał nieprawidłowości i przekroczeń sugerowanych w owym donosie. Teraz prokuratura ma zająć się tym samym, ale my jesteśmy spokojni o to, że dyrektor Tosza się obroni. Jednakże jeśli się nie obroni to poniesie konsekwencje - przyznaje Zegzda.

Przypomnijmy, że w 2015 roku odwołania dyrektora Toszy domagały się związki zawodowe w filharmonii.

WIDEO: Co Ty wiesz o Krakowie - odcinek 19

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto

Komentarze 6

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

L
LOS
Dlatego karzdy chce byc dyrektorem zeby dostawac mase pieniedzy,to nie bylo ,nie jest i nie bedzie normalne.Ci co rzadza tez robia to dla pieniedzy,dyrektor tej organizacji ,ktora go wysledzila i zlapala tez robi to dla pieniedzy,Ludzie nie walczmy z natura i nie robmy glopstw typu +++ i inne daniny.Byli beda bogaci i musza byc bbiedni i bardzo biedni.Taka byla jest i bedzie natura i nmikt z nia nie wygral i nie wygra,nawet Szwajcarzy i Szwedzi ,ktory rozgawali pieniadze 10 razy wiecej niz terazniejszt Rzad 4 Rzeczypospolitej i sie po....li
P
Pracownik
To niewiarygodne, że machloje Toszy się tak długo kryło i zamiatano pod dywan. I nawet teraz taki Zegzda kłamie w żywe oczy. A najbardziej zabawne jest to, że sama filharmonia ustami swojego rzecznika oficjalnie zaprzecza, że są prowadzone jakieś czynności prokuratorskie, podczas, gdy sam prokurator mówi o tym otwarcie na antenie Radia Kraków. Panie Tosza, może przyznaj się Pan chociaż współpracownikom, że jest jednak jakieś śledztwo i nie każ kłamać innym? I tak w naszych oczach jesteś skończony, ale można by raz w życiu przyznać się do prawdy..
P
Prawda w oczy kole
To bardzo poważne zarzuty. Osoby, które dopuszczają się takich czynów powinny ponieść konsekwencję. Pan Zegzda ma nas, czytelników za idiotów i myśli, że nabierzemy się na jego gierki. Ale prawdziwy skandal to nagrody dla skompromitowanego dyrektora Toszy. DO DYMISJI!
A
Adam
Nieładnie, że były katecheta a dziś członek zarządu mija się z prawdą. Audyty Urzędu Marszałkowskiego wykazały nieprawidłowości - w dwóch "wnioskach pokontrolnych" z 2015 az 8 razy pojawia się sformułowanie: "za nieprawidłowości odpowiedzialny jest dyrektor jednostki Bogdan Tosza" Członkowie o tym wiedzieli - ale dlaczego nie przekazali do RIO? To już niech Krakowska drąży. Najlepiej jest mówić, ze donos. Albo jeszcze lepiej że to sprawa polityczna.
o
olo
Dzień jak co dzień
K
Kultura
Filharmonia radzi sobie coraz gorzej, dyrektor ma śledztwo prokuratorskie, a PO jest zadowolona z siebie.
Gdyby dyrektor miał honor to zrezygnowałby, a gdyby PO była uczciwa to zdymisjonowaliby go.
Dyrektorze Tosza, jeśli to czytasz to zrezygnuj i nie niszcz filharmonii.
Marszałku Krupo i Ty członku Zegzdo, odwołajcie dyrektora, a nie dawajcie mu premii za niszczenie instytucji!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska