Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nietypowy biznes Tarnowianina. Liczy nietoperze

Łukasz Jaje
Oto borowiec wielki, jeden z obiektów zainteresowania Nyctalusa
Oto borowiec wielki, jeden z obiektów zainteresowania Nyctalusa fot. archiwum radosława urbana
Czym się zajmujesz w życiu? - Liczę nietoperze. Po takiej odpowiedzi zazwyczaj zapada niezręczna cisza albo wybucha głośny śmiech. To jednak nie są żarty. W 2009 roku Radosław Urban zaczynał niemal od zera. Dziś firma tarnowianina należy do krajowych liderów wśród przedsiębiorstw specjalizujących się w monitoringu latających ssaków na obszarach, gdzie planuje się budowę elektrowni wiatrowych. I ciągle rozszerza działalność.

- Chcę stworzyć zespół, który rozwiąże za inwestora wszelkie sprawy środowiskowe - opowiada 34-letni Radosław Urban, obecnie mieszkający we Wrocławiu. Firmę Nyctalus założył mieszkając jeszcze w Tarnowie. Biolog zaczynał działalność pod koniec studiów doktoranckich. Na początek miał jeden detektor ultradźwiękowy i zdezelowany pojazd. Teraz urządzeń i samochodów jest znacznie więcej. Ludzi również.

Tylko w 2011 roku przez Nyctalusa przewinęło się około 60 osób. Pan Radosław co prawda już nie pracuje w terenie w poszukiwaniu siedlisk nietoperzy, ale wspomnienia o przygodach przeżytych na polach i w lasach pozostaną na zawsze. - Idę drogą przy granicy polsko-czeskiej. Nagle z samochodu wyskakuje człowiek i kieruje broń w moją stronę. W tym momencie przypominam sobie historię życia. Po krótkiej wymianie zdań, okazuje się, że ten pan jest pod wpływem jakichś substancji. Na szczęście metoda ucieczki w las była skuteczna - opowiada Radosław Urban.

Żeby liczyć popularne gacki, trzeba być gotowym na wiele. Od spotkań z dzikami, po długie nocne wędrówki. Czasami trzeba przejść nawet 30 kilometrów. Wszystko po to, aby elektrownie wiatrowe nie kolidowały z dużymi siedliskami nietoperzy. - Za łopatami wirnika następuje różnica ciśnień. Gdy nietoperz przelatuje w tym polu, to pękają mu pęcherzyki płucne i następuje zgon - tłumaczy. Badanie danego terenu prowadzone jest przez rok. Nyctalus ma na swoim koncie ponad 70 projektów. Od Gdańska po Borzęcin. - Na terenie Małopolski i Podkarpacia inwestują przede wszystkim osoby prywatne lub małe firmy. Elektrownie powstają na potrzeby własne. Zachód Polski daje zdecydowanie większe możliwości.

W naszym regionie również wiedza na temat tego typu ekspertyz nadal jest znikoma. - Na jednym z tarnowskich portali dałem ogłoszenie, że potrzebuję pracowników, a praca ma polegać na poszukiwaniu nietoperzy. Niestety, ogłoszenie zostało odrzucone. Uznano je za żart - mówi. Radosław Urban pomimo krótkiej fryzury, obala największy mit dotyczący nietoperzy. Latające ssaki nie wkręcają się we włosy. Z przymrużeniem oka można też napisać, że największymi miłośnikami gacków są księża. Z Unii Europejskiej można pozyskać środki na remonty schronień nietoperzy, a są nimi często kościoły.

Możesz wiedzieć więcej!Kliknij, zarejestruj się i korzystaj już dziś!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska