
CESARZ PRZYJECHAŁ Z WIZYTĄ
Cesarz Franciszek Józef zajmuje szczególne miejsce w sercach mieszkańców Galicji. Nie wszyscy jednak wiedzą, że władca imperium austro -węgierskiego odwiedził Nowy Sącz w 1851 roku. Wizyta w ramach objazdu północno-wschodnich rubieży Austro- Węgier spotkała się z entuzjastyczną reakcją sądeczan. Warto także pamiętać, że to właśnie cesarzowi zawdzięcza Nowy Sącz linię kolejową oraz dalszy rozwój kolejnictwa.

PO NOWYM SĄCZU MOGŁY JEŹDZIĆ TRAMWAJE
Na początku XX wieku, pojawił się projekt budowy linii tramwajowej o długości 2,7 km. Miała ona połączyć dworzec kolejowy z rynkiem lub Placem 3 Maja. Wyliczono wówczas, że tramwaj pokonywałby tę odległość w ciągu 14 minut, podczas gdy pieszo droga ta zajmowała około 35 minut. Niestety z powodu rezygnacji z budowy elektrowni wodnej w Barcicach, porzucono również projekt utworzenia w stolicy regionu linii tramwajowej.

TO BYŁA POWÓDŹ STULECIA
W lipcu 1934 roku, nawiedziła miasto i region jedna z największych powodzi w historii Nowego Sącza i Sądecczyzny. Wezbrane wody Dunajca odcięły miasto od świata, zaś woda zalała Chełmiec, Helenę, Wólki, Załubińcze oraz Piekło. Z kolei w powiecie nowosądeckim zniszczeniu uległo 39 mostów, 270 domów, zaś 10 tys. mieszkańców pozostało bez środków do życia. Straty oszacowano na 100 mln przedwojennych złotych (ponad 15 mln dolarów).

TO SĄDECKA KOLĘDA
Ze Sądecczyzną oraz ze stolicą regionu związana jest historia jednej z najpopularniejszych polskich kolęd "Nie było miejsca dla Ciebie". Słowa utworu napisał w latach 30 - tych XX wieku ks. Mateusz Jeż, zaś muzykę skomponował sądecki jezuita o. Józef Łaś, który w parafii kolejowej w Nowym Sączu prowadził chór. Kolęda zyskała wielką popularność w czasach II wojny św., szczególnie w obozach i łagrach.