Do Szkoły Podstawowej nr 11 w Nowym Sączu dzieci chodzą gęsiego wzdłuż wąskiej ulicy Długoszowskiego. Na 400-metrowym odcinku brakuje chodnika, czy choćby szerszego pobocza, po którym mogłyby bezpiecznie wędrować.
Wydawało się, że te trudności skończą się w tym roku. Miasto w końcu ogłosiło przetarg na wykonanie inwestycji. Jednak został on unieważniony.
Czemu nie dbają o dzieci?
- Każdego dnia boję się, nie mam pewności, że wrócą całe do domu - mówi Zdzisław Ligęza, mieszkaniec ulicy Długoszowskiego, którego dwójka dzieci uczy się w SP nr 11. - Nie potrafię zrozumieć, dlaczego miasto nie chce wybudować chodnika. Przecież tu chodzi o bezpieczeństwo dzieci!
Ulica Długoszowskiego, zaraz za skansenem, który jadąc od miasta mamy po lewej stronie, zwęża się gwałtownie. Z trudem mijają się tam dwa osobowe auta. Po prawej stronie jest skarpa, po lewej strome zbocze Lasku Falkowskiego.
Ludzie proszą władze miasta o chodnik od 2003 roku. Wtedy do tutejszej szkoły chodziły dzieci Romana Mikusza. Stanął na czele grupy rodziców i wspierany przez dyrekcję szkoły zabiegał o budowę chodnika.
- Uczyło się wówczas tutaj około 80 dzieci, teraz jest ich ponad 200 - zaznacza Mikusz. - Moje starsze już wyrosły, ale najmłodszy synek pójdzie do szkoły za trzy lata, dla niego teraz zabiegam o ten chodnik.
Pech przetargowy
Dwa lata temu radni zarezerwowali już pieniądze na chodnik wzdłuż ul. Długoszowskiego. Pierwszy przetarg Miejski Zarząd Dróg ogłosił w 2015 roku. Nie zgłosili się chętni na budowę.
Drugi przetarg MZD rozstrzygnął kilka dni temu. Wyłoniony wykonawca miał zaprojektować i wybudować ok. 400 metrów chodnika z infrastrukturą techniczną. Najkorzystniejszą ofertę za 928 tys. zł złożył Zakład Usług Malarsko-Drogowych Saratów. Jednak zarządca drogi przetarg unieważnił, bo „cena najkorzystniejszej oferty przewyższa kwotę, którą zamawiający zamierza przeznaczyć na sfinansowanie zamówienia”.
- Miasto wycenia zadanie na 600 tys. złotych - wyjaśnia Renata Stawiarska z biura prasowego prezydenta Nowego Sącza. - Żeby zaoszczędzić, MZD w tym roku sam wykona dokumentację techniczną dla tego zadania - dodaje.
Przez perturbacje przetargowe dzieci z SP nr 11 jeszcze przez co najmniej rok będą musiały pokonywać niebezpieczną drogę do szkoły .
Kamienna też przepadła
Kilka dni temu MZD unieważnił przetarg na chodnik wzdłuż ul. Kamiennej. Zgłoszone oferty były za drogie dla miasta. Lada dzień rozstrzygnięcie przetargu na chodnik przy ul. Kolejowej.
Andrzej Migacz ma nadzieję, że jego ulica nie podzieli losu pozostałych. - Tutaj kierowcy urządzają sobie wyścigi! Czy musi dojść do tragedii, żeby miasto wreszcie zadbało o pieszych? - pyta sądeczanin.