Nowy Sącz: hale sportowe są, ale nie można w nich ćwiczyć

Arkadiusz Arendowski

9 listopada 2010, 6:00

Nowoczesna sala gimnastyczna w Trzetrzewinie od września nie jest używana

Była wielka pompa - biskupi i świeccy notable, występy artystyczne i urzędnicze przemowy. Goście rozjechali się, muzyka ucichła, a niektóre nowo otwarte szkolne sale gimnastyczne w gminie Chełmiec stoją puste. Dwóch nie dopuszczono do użytkowania, uczniowie po staremu mają lekcje wychowania fizycznego na korytarzach lub na świeżym powietrzu.

Budowa obiektów sportowych przy zespołach szkół w Trzetrzewinie i Piątkowej przebiegała w błyskawicznym tempie. Łączny koszt inwestycji - ponad 8 mln zł. - Trochę szkoda, że nie możemy jeszcze wchodzić na salę. Wygląda bardzo fajnie - mówi Magdalena Śmietana, uczennica Gimnazjum w Trzetrzewinie.

Pozostali uczniowie także chcieliby już korzystać ze świetnie wyposażonego miejsca do ćwiczeń.
- Na korytarzach jest za ciasno, żeby coś robić. Jak pada, to nie można nawet pograć w kosza ani w nogę - narzeka gimnazjalista Michał Zawiślan. Urszula Owsianka, dyrektorka Zespołu Szkół w Trzetrzewinie, wyjaśnia zwłokę: - W naszej sali dodatkowo mają się pojawić rolety przeciwogniowe, dlatego to tyle trwa. Z tego, co mi wiadomo, zamówienie jest już realizowane. Na początku grudnia dzieci w końcu będą mogły korzystać z wymarzonej sali.

Łąckie jabłka jedyne w Unii Europejskiej

Trzetrzewińską salę uroczyście otwarto 6 września. Obiekt poświęcił biskup Wiesław Lechowicz. Jej budowa kosztowała ponad 2 mln zł. Halę sportową w Piątkowej biskup Andrzej Jeż pokropił wodą święconą 14 października. Na tę inwestycję wydano ponad 6 mln zł. Efekt na razie jest ten sam: nadzór budowlany nie dopuszcza obiektów do użytkowania, a dzieci po staremu ćwiczą koziołki na korytarzach.
- Jako dyrektorzy szkół nie mamy żadnego wpływu na ostateczny termin otwarcia tych obiektów. Inwestycje są realizowane z pieniędzy gminnych przez określonych wykonawców. To oni decydują o wszystkim - informuje Sławomir Stanek, dyrektor Zespołu Szkół w Piątkowej.

W Urzędzie Gminy Chełmiec nie widzą nic dziwnego, w tym że tuż przed wyborami hucznie, otwiera się sale sportowe, które potem stoją puste. - To wykonawca ma obowiązek zapewnienia odbioru - zastrzega Artur Bochenek, zastępca wójta Chełmca. - W Świniarsku nowa sala funkcjonuje już od zeszłego tygodnia. W Piątkowej umowę z wykonawcą mamy podpisaną do 15 listopada i do tego czasu wszystkie odbiory powinny się zakończyć. W Trzetrzewinie sprawa jest bardziej skomplikowana. W pierwszym projekcie nie uwzględniono kurtyn przeciwogniowych, a w czasie realizacji zmieniły się przepisy pożarowe. Dlatego musieliśmy podpisać aneks do umowy. To przyczyny niezależne od nas i wykonawcy.

Pokaż, kogo popierasz. Już dziś oddaj głos na prezydenta Nowego Sącza
Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl:**13-latek z nożem napadł kobietęMaciej Szumowski stał się legendą. Idź jego drogą.**Wejdź na szumowski.eu
A może to Ciebie szukamy? Zostań**miss internetu**województwa małopolskiego

Bądź na bieżąco! Obserwuj nas:

Facebook Instagram X (Twitter)

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

Spam
Wulgaryzmy
Rażąca zawartość
Propagowanie nienawiści
Fałszywa informacja
Nieautoryzowana reklama
Inny powód

Sądeczanka13.11.2010 19:31:21

Właśnie o to chodzi, że poprzednią władzę stać było jedynie na projekty oraz wpędzanie gminy w zadłużenie, podczas gdy obecna władza, nie tylko nie zadłuża się, ale spłaca długi poprzedników, a ponadto wydaje 250% więcej na inwestycje. Liczby mówią same za siebie. W kurierze pisze się o ośmiu inwestycjach (2hale sportowe, 6 sal gimnastycznych) i tyle ich jest. Trzeba uważnie czytać. Jest tam również napisane, że dwie z tych inwestycji wciąż trwają, a mianowicie, że sala w Librantowej jest w wciąż w budowie, oraz że ogłoszono przetarg na rozbudowę szkoły w Biczycach (który zresztą już się zakończył). Nikomu wody z mózgu się nie robi i nikt nie "łże". Czarno na białym jest napisane na co została wydana każda złotówka. W gminie nie buduje się na chwałę wójta, ale dla potrzeb jej mieszkańców. To nie wójt będzie ćwiczył w nowych obiektach sportowych, a dzieci i młodzież. Nie uważam, że uroczyste otwarcie sal było nie na miejscu. Zostały wykończone, więc naturalną koleją rzeczy było ich otwarcie. To, że straż pożarna zadecydowała o zainstalowaniu w salach rolet przeciwogniowych, to decyzja straży, nie wójta. I może właśnie do straży powinny być skierowane pretensje. Warto zauważyć, że osiągnięcia obecnych władz gminnych są doceniane na skalę ogólnopolską - gmina zajmuje 8 miejsce w ogólnopolskim rankingu gmin wiejskich, to naprawdę sukces godny odnotowania. Szkoda, że nie wszyscy chcą widzieć te osiągnięcia i z uporem maniaka, bez logicznych argumentów próbują przyćmić niewątpliwy sukces gminy wypracowany przez ostatnie cztery lata.

chełmieczanin13.11.2010 07:18:26

No tak proszę Pani ale w gminie wszystko się tak buduje na chwałę cezara Stawiarskego to po co te pompy można było zrobić je po odbiorach i uważa Pani że taki stan żeczy jak jest teraz jest ok jak się robi ludzią wodę z mózgu i pisze się w kurieże o ośmiu a wybudował się sześć w tym cztery to projekt poprzedniej władzy gmina łże i tyle.

Sądeczanka12.11.2010 21:25:28

Do autora: Załóżmy, że ojciec buduje dziecku dom na nowa drogę życia. Wybudował, pięknie wykończył, ale tak się stało, nie z jego winy, że brakło jednego okna do wstawienia, będzie gotowe kilka tygodni później niż cała reszta. Czy uważa Pan, że należy w takim wypadku wszem i wobec ogłaszać jaki to ojciec jest straszny, niedokładny i nazywać jego pracę pokazówką przed sąsiadami? Przyzna Pan, że raczej nie byłoby to na miejscu. Podobnież jest z powyższym artykułem - czego oczekuje się od Gminy Chełmiec? Zdobyła duże pieniądze na budowę hal, wybudowała je, wykończyła. Ciężko żeby miała przeskoczyć przepisy pozwalające na ich ostateczny odbiór. Myślę, że te hale to ogromny sukces gminy i ma ona pełne prawo do tego, żeby szczycić się swoimi osiągnięciami przed wyborami. Natomiast huczenie o tym, że hale nie są jeszcze używane, co z resztą jest kwestią najbliższych dni, jest po prostu bezczelną niezasłużoną obelgą w stosunku do władz gminnych nagłośnioną przez polityków, którzy nie mogą się pochwalić swoimi osiągnięciami, więc na siłę doszukują się wyimaginowanych błędów u innych.