Nowy Sącz. Kumulacja remontów dróg w Nowym Sączu. Jedni się cieszą, inni narzekają na paraliż komunikacyjny

FLESZ - Polacy smakoszami czekolady

Chyba żaden z mieszkańców miasta, nie ma wątpliwości, że remonty ulic są potrzebne. Stan techniczny wielu dróg, był juz w bardzo opłakanym stanie. Negatywne konskwencje skumulowanych remontów odczuwają jednak mieszkańcy, a nade wszystko kierowcy. W marcu 2022 roku rozkopanych pozostaje kilka mocno uczęszczanych dróg, a to wpływa na płynność ruchu w mieście. Na korki narzekają przede wszystkim zmotoryzowani mieszkańcy miasta, którym pokonanie drogi do czy z pracy zajmuje więcej czasu niż zwykle.

- Sam wielokrotnie interpelowałem o przeprowadzenie tych remontów i cieszę się, że są wykonywane, jednak uważam, że jest to robione bez koordynacji. Wszystkie zbiegły się w jednym czasie i to powoduje paraliż komunikacyjny - komentuje dla „Gazety Krakowskiej” Artur Czernecki, wiceprzewodniczący sądeckiej rady miasta.

Jego zdaniem remonty powinny zostać zaplanowane tak, aby ich konsekwencje nie były tak uciążliwe, a byłoby to możliwe, gdyby przebiegały sprawniej. Tymczasem - jak twierdzi - sam wielokrotnie był świadkiem tego, że na placach budowy są przestoje.

- Przejeżdżałem w ciągu dnia i nikogo nie było na placu budowy. Tak było przez dłuższy czas chociażby na ul. Młyńskiej. Nigdy w mieście nie było tak trudnej sytuacji jeśli chodzi o utrudnienia w ruchu - dodaje Czernecki.

Z trudnej sytuacji zdaje sobie sprawę prezydent miasta. Jak wyjaśnia, w wielu przypadkach prace budowlane komplikuje fakt, że remontowana jest nie tylko nawierzchnia, ale przebudowywane są cału ulice ze wszystkimi instalacjami biegnącymi pod nim w tym np. gazowymi i w takiej sytuacji drogowcy są zmuszeni czekać na zakończenie prac przez firmy zajmujące się modernizacją tych instalacji.

- Jako kierowca, tak samo jak wszyscy mieszkańcy odczuwam fatalną jakość infrastruktury drogowej i obecne utrudnienia związane z remontami ulic. Pamiętajmy jednak, że robimy to po to, by było lepiej, bezpieczniej i bardziej komfortowo. Proszę wszystkich o cierpliwość i wsparcie, razem zmieniamy Nowy Sącz na lepsze - napisał na swoim profilu w mediach społecznościowych.

Niektórzy mieszkańcy jednak tracą cierpliwość. Pod jednym z postów na profilu facebookowym prezydenta pojawiło się mnóstwo komentarzy osób, które z powodu zapowiadanych kolejnych remontów nie kryją niezadowolenia. Chodziło o informacje o rozpoczęciu prac na skrzyżowaniu ulic Lwowska – Prażmowskiego – Nowochruślicka.

- Bardzo dobrze, że są remonty, ale którędy mamy jeździć? Robicie wszystko jednocześnie, a prace posuwają się w żółwim tempie - napisał pod postem Tomasz Noga, mieszkaniec miasta, a takich komentarzy było więcej.

Z niecierpliwością na zakończenie prac na ul. Młyńskiej, które rozpoczęły się w sierpniu ubiegłego roku czekają też pracownicy Sądeckiego Pogotowia Ratunkowego. Im remont mocno utrudnia dotarcie do szpitala. Zakończenie planowane było na grudzień, jednak remont nadal trwa.

- Najtrudniej jest wtedy, kiedy mamy wzmożony ruch, zwłaszcza w okolicy godz. 15. Kierowcy starają się robić jednak nam miejsce i tak uzyskujemy względną płynność przejazdu - informuje w rozmowie z nami Bożena Chudzik, dyrektor sądeckiego pogotowia.

Na zakończenie prac czekają również mieszkańcy remontowanej od listopada ul. Starowiejskiej. Jak przyznaje jednak Tadeusz Potoczek, przewodniczący zarządu osiedla Helena tutaj prace przebiegają sprawnie.

- Głównie przeszkadza to kierowcom, którzy objeżdżali ulicą Starowiejską skrzyżowanie w Chełmcu. Teraz droga jest zamknięta dlatego rzeczywiście korkują się inne ulice. Każde zamknięcie ulic jest utrudnieniem w komunikacji - przyznaje w rozmowie z nami Potoczek.

Od listopada trwa również remont ul. Nawojowskiej. Odbywa się on na jednym z odcinków od ul. Kolejowej do ul. Królowej Jadwigi. Koniec prac zaplanowany został na przełom marca i kwietnia.