FLESZ - Odmówili udziału w Narodowym Spisie Powszechnym. Zapłacą

O bulwersującej sądeczan sprawie pisaliśmy w październiku ubiegłego roku. Miasto obiegła wówczas informacja, że nieznani wandale umieścili wulgarny, antyrządowy napis na ścianie kaplicy pochodzącej z XVII wieku. Z kolei na chodniku przed wejściem na teren cmentarze pojawił się napis" "Macie krew" na rękach. Sprawa trafiła na policję, która prowadziła postępowanie pod kątem uszkodzenia mienia.
- Wstępnie stratę wyceniono na około 500 zł, zaś czyn zakwalifikowano jako wykroczenie - wyjaśniała wówczas st. aspirant Barbara Leśniak z Komendy Miejskiej Policji w Nowym Sączu.
Działacze i sympatycy Ruchu Narodowego również zgłosili sprawę na policję, wskazywali jednak, że popełniono nie tylko wykroczenie, polegające na dewastacji obiektu, ale także przestępstwo obrazy uczuć religijnych. Nie mogą się pogodzić z decyzją o umorzeniu postępowania bo, jak twierdzą, sądecka policja dopuściła się poważnych zaniedbań.
- Korzystając z uprawnień, jakie daje status poszkodowanego, zajrzeliśmy do akt postępowania. Znaleźliśmy tam dowody na niekompetencje funkcjonariuszy policji - mówi w rozmowie z "Gazetę Krakowską" Wojciech Jaskółka z Ruchu Narodowego.
Wśród przykładów niekompetencji sądeckich stróżów prawa podaje fakt, iż policjanci poprosili o nagrania z monitoringu znajdujące się m.in. w posiadaniu straży miejskiej dopiero po upływie ponad miesiąca od czasów zdarzenia.
- A przecież wiadomo, że materiał z końca października został już usunięty bądź nadpisany z powodu upływu czasu - podnosi.
Ponadto funkcjonariusze mieli się zdecydować na rozmowę z okolicznymi mieszkańcami dopiero ponad trzy miesiące po dokonaniu dewastacji kaplicy.
- Chcemy, aby policja należycie wypełniała swoje obowiązki, zwłaszcza, że środki na jej utrzymanie pochodzą z naszych podatków. Dlatego zażądaliśmy wyjaśnień od komendanta sądeckiej policji oraz złożyliśmy skargę do komendy wojewódzkiej policji w Krakowie na sposób prowadzenia tegoż śledztwa - wyjaśnia Wojciech Jaskółka.
Z pytaniem o okoliczności tej sprawy zwróciliśmy się do Komendy Miejskiej Policji w Nowym Sączu oraz Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie.
- Na ten moment skarga nie wpłynęła jeszcze ani do żadnego z wydziałów, ani na Dziennik Podawczy. Jak tylko się pojawi, komendant wojewódzki zapozna się z jej treścią i podejmie decyzje dotyczące dalszego działania - mówi w rozmowie z nami podinsp. Katarzyna Cisło z Komendy Wojewódzkiej w Krakowie.
Na komentarz sądeckiej policji wciąż czekamy.
Do sprawy wrócimy.
- Wsie pod Nowym Sączem w kamerach Google Street View. Zobacz, co zarejestrowały
- Sądecka giełda cieszy się ogromną popularnością. W niedziele odwiedzają ją tłumy
- TOP 10 sądeckich szkół średnich według opinii w Google
- TOP 10 zamków i dworów maksimum w godzinę jazdy od Nowego Sącza
- Sądecka projektantka mody Zuzanna Żytkowicz podbija Instagram
- Najwyższe wygrane w LOTTO. Sądeczanie zgarnęli za szóstkę nawet kilkanaście milionów