https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nowy Sącz: Spotkali się pół wieku po maturze

Do egzaminu maturalnego w Technikum Kolejowym w Nowym Sączu usiedli pół wieku temu. W tym roku, w swojej szkole przy ul. Ducha 6 spotkało się 56 absolwentów, którzy w 1967 roku ze świadectwami dojrzałości w rękach opuszczali tak im znajome mury. Część, niestety nie dotarła na zjazd.

Wielu maturzystów tego rocznika rozjechało się po Polsce i świecie. Rzucili się w wir pracy zawodowej, ponieważ dobrze przygotowani kolejarze byli wtedy bardzo poszukiwani. Dzisiaj – to stateczni emeryci, którzy z przyjemnością powracają do czasów szkolnych, kiedy zgłębiali wiedzę w sądeckiej „kolejówce”.

W Nowym Sączu, w związku z 50-leciem matury stawiło się i przyjechało z różnych zakątków kraju i świata ponad 50 absolwentów, którzy w 1967 roku podchodzili do egzaminu dojrzałości. Uczennice i uczniowie z czterech klas. Była oczywiście msza w kościele św. Ducha, a po niej wszyscy przeszli do szkoły mieszczącej się po drugiej stronie ulicy.
Na pamiątkę jubileuszowego zjazdu maturzyści zasadzili na szkolnym podwórku 2,5 metrowego dęba i ustawili głaz z piaskowca. Ze swoimi uczniami spotkało się dwóch profesorów: matematyk Józef Wójcik i Alojzy Oracz, który uczył mechaniki.
W tym roku, z racji obchodów okrągłego jubileuszu zjazd miał szczególną oprawę. Ten maturalny rocznik spotyka się regularnie co pięć lat. Pierwszy zjazd odbył się dwadzieścia lat po maturze.
- Ten jest szósty – mówi Maria Czarnecka-Konopczyk. – W naszym gronie są trzy osoby, które przyjechały na zjazd po 50-ciu latach po maturze. Bardzo cieszymy się, że dołączyły do nas. Miło się spotkać i powspominać.
Grono maturzystów z 1967 roku nie jest już tak liczne, jak na pierwszym zjeździe, w którym brało udział ponad sto osób.
- Część koleżanek i kolegów, niestety już odeszło – dodaje organizatorka zjazdu. – Dlatego od pewnego czasu staramy się spotykać w mniejszym gronie co roku w pierwszą sobotę września. Zbieramy się przed sądeckim ratuszem. Idziemy na pyszne pierogi i lody. Potem zwiedzamy miasto i wieczorem rozchodzimy się i rozjeżdżamy.

Każdy z maturzystów biorących udział w jubileuszowym zjeździe podkreślał, że Technikum Kolejowe, które ukończyli było wyjątkową szkołą.
- To była wspaniała szkoła – opowiada organizatorka zjazdu. – Nasi profesorowie uczyli nas dyscypliny i odpowiedzialności. Opuszczaliśmy ją w trudnych czasach. Część koleżanek i kolegów znalazła pracę na miejscu. Inni za nią wyjechali. Wtedy było bardzo duże zapotrzebowanie na młodych ludzi wykształconych w konkretnych zawodach. Ja po maturze znalazłam się w Opolu i pracowałam tam 35 lat. Zaczynałam od kasjera biletowego, a odchodziłam na emeryturę ze stanowiska zastępcy naczelnika stacji Opole- Główne. W rodzinne strony wróciłam 12 lat temu.

Wiele osób z tego rocznika piastowało w życiu zawodowym wysokie stanowiska w kolejnictwie i budownictwie.
- Technikum Kolejowe w Nowym Sączu, które ukończyłem było jedną z lepszych szkół na Sądecczyźnie – wspomina Edward Bogaczyk, absolwent szkoły, były burmistrz miasta i gminy Piwniczna-Zdrój. – Wypuściła ona w świat wielu wspaniałych fachowców. Technikum Kolejowe zlikwidowano w 2005 roku, ale po kilku latach okazało się, że jest zapotrzebowanie na specjalistów z tej branży i zostało ono reaktywowane w 2012 roku.

WIDEO: Mówimy po krakosku - odcinek 20. "Szabaśnik"

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto

Wybrane dla Ciebie

Prokuratura umorzyła postępowanie ws. Park and Ride. Bochnia straciła ok. 1,3 mln zł

Prokuratura umorzyła postępowanie ws. Park and Ride. Bochnia straciła ok. 1,3 mln zł

Poznaj wszystkie półfinalistki Miss Polski. Tylko część z nich przejdzie do finału

Poznaj wszystkie półfinalistki Miss Polski. Tylko część z nich przejdzie do finału

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska