https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Obserwacja psychiatryczna dla mężczyzny, który z dwuletnim synem pokonał na mrozie kilka kilometrów

PM
34-letni mężczyzna trafił w asyście policjantów na obserwację psychiatryczną po tym, jak znaleziono go z 2-letnim synem u rodziny w Łapanowie. Akcja poszukiwawcza z udziałem 161 osób trwała przez ok. pięć godzin.

Wczoraj ok. godz. 20 bocheńska policja odebrała sygnał, że dwie godziny wcześniej w Trzcianie po kłótni rodzinnej, wzburzony 34-letni mężczyzna wraz z 2-letnim synkiem wyszedł z domu i poszedł w nieznanym kierunku.

- W związku tym, że nie można było z nim nawiązać jakiegokolwiek kontaktu, a istniały obawy o ich zdrowie i życie, decyzją Komendanta Powiatowego Policji w Bochni ogłoszono alarm dla całego stanu jednostki. Do poszukiwań wymienionych na terenie miejscowości Trzciana zostali skierowani funkcjonariusze KPP w Bochni oraz podległego KP w Nowym Wiśniczu, a także funkcjonariusze Oddziałów Prewencji w Krakowie. Łącznie w akcji wzięło udział 95 policjantów (w tym 15 funkcjonariuszy z Krakowa), pies tropiący ze swoim przewodnikiem oraz 67 strażaków z jednostek w Bochni, Leszczynie, Trzcianie, Kamionnej, Ujeździe, Kierlikówce, Rdzawie i Łąkcie Dolnej - mówi asp. szt. Dominika Półtorak z bocheńskiej komendy.

Oprócz poszukiwań na miejscu w terenie, funkcjonariusze sprawdzali wszystkie hotele, pensjonaty, kwatery, w których mógł się zatrzymać 34-latek, rozpytywali też kursujących w tamtym terenie busami lokalnych przewoźników.

- Około godz. 23.30 poszukiwani zostali odnalezieni u rodziny w miejscowości Łapanów, która to miejscowość oddalona jest kilka kilometrów od miejsca z którego wyszli. Podkreślić trzeba, że dotarli tam pieszo przez las i pola w nocy, przy ujemnej temperaturze.

Dziecku na szczęście nic się nie stało. - Poszukiwany mężczyzna został natomiast przewieziony przez załogę Pogotowia Ratunkowego w asyście funkcjonariuszy na obserwacje psychiatryczną. Trwają czynności sprawdzające, mające na celu wyjaśnienie czy w związku ze zdarzeniem mogło dojść do popełnienia przestępstwa narażenia zdrowia i życia dwuletniego chłopca - dodaje rzeczniczka.

POLECAMY - KONIECZNIE SPRAWDŹ:

FLESZ: Bezpieczne dziecko. To musisz wiedzieć

Komentarze 9

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

n
nazir
zyjesz w kraju feminazistycznym i tak dzialaja sluzby
n
nazir
laska nie zna ani prawdy ani prawa
n
nazir
Doksztalc sie najpierw z prawa. Rodzic jest osoba uprawniona do opieki i poki nie jest praw rodzicielskich pozbawiony nie ma mowy o uprowadzeniu. Jak ty wyjdziesz z dzieckiem na spacer a poklociles sie z baba to uprowadziles dziecko ? Jestes w takiej samej sytuacji jak ten gosc wtedy. Prawniczka inaczej :)
n
nazir
witmay w kraju Kim Dzong Una...
1. na jakiej podstawie prawnej wszczeto akcje poszukiwawcza skoro wiadomo bylo ze dziecko jest z osoba uprawniona - ojcem
2. Kto zapalaci za ta akcje
3. kto odpowie karnie z policji za bezprawne zatrzymanie
4. Kto skierowal ojca na obserwacje psychiatryczna i na jakiej podstawie prawnej
5. Co bylo podstawa skierowania - spacer 2 km z Trzciany do Lapanowa? Normalana droga ktora ludzie chodza
D
Domestos
Popełnienie przestępstwa? A może by ktoś przesłuchał tą kobietę? Skoro ten mężczyzna wyszedł z dzieckiem na mróz to może miał ku temu powody. Nikt naprawdę nie widzi, że może ta kobieta ma coś nie tak z głową?
Stwierdzenie, że poszukiwany mężczyzna został przewieziony może dotyczyć i dziecka i tego dorosłego - piszcie dokładniej (Tak, mały chłopiec też jest mężczyzną!)/
O
Ona
Pani Kasiu, nie zna Pani prawdy, gdyby matka tak się zachowała byłoby ok prawda? ... bo ojciec nie ma prawa takiego. Dbać lepiej niż kobieta o dziecko? Nie wiem ile było mrozu ale mieszkam w niedalekiej okolicy i było w okolicach zera. Najlepiej szukać sensacji a kobiety często manipulują faktami i uczuciami świadków grając "na dziecko"
G
Gościna
Zniknęli ok 18, zostali znalezieni ok 23 U RODZINY a nie na środku ulicy. Więc jak dla mnie to "środek mroźnej nocy" nie wiem gdzie jest. Według mnie ktoś grubo przesadził z całą tą akcją...
K
Kasia
Czytanie ze zrozumieniem się kłania - nie spacer jest powodem obserwacji, a próba uprowadzenia dziecka w środku mroźnej nocy...
T
Tom
Kilka kilometrów na mrozie z dzieckiem, to powód do badań psychiatrycznych? Proponuję badać rodziców odprowadzających dzieci w dni że smogiem - wieksza szkoda dla zdrowia.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska