
Jewhen Konoplanka 7
Jewhen Konoplanka strzelający gola ŁKS-owi Łagów - czyż to nie brzmi surrealistycznie. Jeszcze pół roku temu, gdyby ktoś wygłosił taką prognozę zostałby uznany za niepoczytalnego. A to prawda. Ukrainiec z wielkim spokojem wykorzystał okazję. W ogóle pomógł zespołowi w drugiej połowie. Musi dochodzić do formy regularnymi meczami, bo właśnie gry mu najbardziej brakuje. Zwykle jest rezerwowym, miał kontuzję, był chory. Potrzebuje regularnych występów jak kania dżdżu.

Michał Rakoczy 6
Jego podanie do Ghity, po którym Rumun zdobył bramkę było palce lizać. Rakoczy starał się napędzać zespół, by ten odrobił straty i wygrał. Niepotrzebnie wdał się w "pyskówkę" z miejscowymi kibicami. Musi trzymać nerwy na wodzy. Ale to pewnie przyjdzie wraz z doświadczeniem.

Takuto Oshima 5
Japończyk wszedł po godzinie gry i rozruszał ataki "Pasów". Potrafił utrzymać się przy piłce, co przy agresywnie nastawionym rywalu nie było takie łatwe. Próbował uspokoić grę Cracovii, było to konieczne w tym nerwowym meczu.

Patryk Makuch 5
Powinien zaprezentować się lepiej. W kilku sytuacjach zamiast decydować się na strzał, powinien spróbować dryblingu. W końcu miał naprzeciw siebie piłkarzy III-ligowych. Starał się stosować prostsze środki, które nie były skuteczne.