
Marcin Budziński 4,50
2 mecze w PP, 0 goli, 12 meczów w II zespole, 5 goli
Wrócił do Cracovii by pomagać drugiej drużynie i to robi. Zagrał też w Pucharze Polski, ale na występ w I drużynie się nie doczekał, nawet wtedy, gdy zespół trapiły problemy kadrowe. "Budzik" będzie raczej skazany na grę w trzeciej lidze. Na tym poziomie rozgrywkowym w wielu meczach pokazuje się z bardzo dobrej strony.

Patryk Makuch 4,83
18 meczów (6 pełnych), 3 gole, 1 mecz w PP
Z jego przyjściem wiązały się ogromne oczekiwania fanów. Jako czołowy strzelec I ligi miał również błysnąć w ekstraklasie, a to wcale nie takie proste. Właściwie debiutuje na tym poziomie, choć wcześniej rozegrał trzy mecze w barwach Miedzi w ekstraklasie, ale śladowo. Ma trzy gole na koncie, dochodzi do wielu okazji strzeleckich, ale sporo ich marnuje. Dla niego to czas adaptacji do innych warunków, szybszej gry, nowego zespołu itp. Cracovia w ostatnich latach cierpiała na brak skutecznych napastników więc można się cieszyć, że ma takiego napastnika. Zwłaszcza, że wykonuje ogromną pracę dla zespołu, "rozbijać" obrońców, to typ walczaka.

Benjamin Kallman 5,10
19 meczów (17 w lidze, 2 w PP) 4 bramki
Reprezentant Finlandii wdrożył się do gry w "Pasach" idealnie. Zdobył cztery gole, co go broni, jeśli chodzi o oczekiwania. Dobry transfer. Zawodnik potrafiący grać zarówno na szpicy, jak i za plecami napastnika. Bardzo silny, przebojowy, dobrze czuje się w pojedynkach.

Filip Balaj 4,00
8 meczów (0 pełnych, 2 w PP), 0 goli
Ma status rezerwowego, wchodzi na kilka minut w końcówce spotkania. Cracovia przed sezonem sprowadziła dwóch napastników i Balaj musi pogodzić się z rolą piłkarza trzeciego wyboru. Imponuje warunkami fizycznymi, jest wysoki, ale nie pasuje do gry preferowanej przez "Pasy", które starają się raczej operować piłką, z różnym skutkiem, a nie nastawiać się na dośrodkowania.