Mateusz Młyński (prawy skrzydłowy) - nota 3
Słabiutko. Może długo dochodzi do siebie po grypie, a może są inne tego przyczyny. Tak czy inaczej zbyt długo czekamy na występ, po którym można go pochwalić bez zarzutów o stronniczość. Jeśli nie ze słabą Resovią, to z kim? Przeciwko swojej byłej drużynie Arce Gdynia? To już w najbliższą sobotę.
Kacper Duda (ofensywny pomocnik) - nota 7
Brawa absolutnie zasłużone. 18-latek po prostu umie grać w piłkę i trzeba mu to tylko umożliwić, otaczając na boisku partnerami, którzy nie pozwolą rywalom bezkarnie go faulować. Takich piłkarzy w klasowych drużynach otacza się nadzwyczajną opieką i tak samo powinno być w Wiśle. Warto było nie trzymać go pod kloszem wśród juniorów, lecz wypożyczyć do II-ligowej Garbarni, by tam zbierał doświadczenie w gronie seniorów. Za tę decyzję działaczy "Białej Gwiazdy" sprzed roku i kolejną, odważną trenera Brzęczka, który nie wahał się rozpocząć sezonu z nim w składzie, należy się solidna pochwała.
Momo Cisse (lewy skrzydłowy) - nota 3
Jego dryblingi niewiele wniosły. Umiejętności techniczne to jedno, ale czy ten delikatny piłkarz przetrwa w jednym kawałku do końca jesiennej części sezonu? Patrząc na to, jak rywale polują na jego nogi można mieć spore obawy. Nie każdy jest w stanie sprostać wymogom aż tak fizycznej gry, jaką prezentują drużyny w polskiej I lidze. Choć oczywiście wywalczone rzuty wolne (a może w przyszłości karne) też mają swoją wartość.
Michał Żyro (środkowy napastnik) - nota 7
Król polowania. Już w meczu z Sandecją "Wilk" z Reymonta pokazywał przebłyski swoich możliwości, ale wtedy nie do niego były adresowane najważniejsze piłki. W Rzeszowie nie tylko strzelił gola, ale zaliczył dwie asysty przy bramkach... nieuznanych, co sporo mówi o jego aktywności i zaangażowaniu. Jego doświadczenie wyniesione z ekstraklasy, europejskich pucharów i lig angielskich może być dla Wisły na wagę awansu.
