Na mocy wyroku każdej z pokrzywdzonych ma zapłacić za krzywdę po 30 tys. zł. Musi się też wyprowadzić z ich wspólnego mieszkania i ma zakaz zbliżania się do członków rodziny przez 10 lat. Nie wolno mu też podejmować pracy z małoletnimi. Wyrok ma odbyć w systemie terapeutycznym. Orzeczenie nie jest prawomocne.
Mężczyzna przez kilka lat zachowywał się poprawnie, ale w 2010 r. zaczął nadużywać alkoholu i od tej pory stał się agresywny, wulgarny i nieobliczalny. Znęcał się nad rodziną i wykorzystywał swoją przewagę fizyczną. Popadł też w uzależnienie od hazardu i narobił długów.
Wymuszał seks z żoną, a gdy była w pracy molestował i gwałcił córki. Jedną wykorzystywał sześć lat, a drugą ponad rok. W końcu jedna z dziewczynek opowiedziała o swoim dramacie członkowi dalszej rodziny oraz nauczycielce, która powiadomiła o sprawie Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej. W końcu informacje na temat zachowania mężczyzny dotarły także do prokuratury.
Domowy tyran został zatrzymany i jest w areszcie. Częściowo przyznał się do winy. Biegli stwierdzili, że jest poczytalny. Pokrzywdzone małoletnie przesłuchano tylko raz i w obecności psychologa, by nie powtarzać tej czynności przed sądem. Oskarżonemu grozi do 15 lat więzienia, wcześniej nie był karany.
WIDEO: Trzy Szybkie. Monika Bogdanowska: Nigdzie nie spotkałam się z takim stanem miasta jak w Krakowie
- Juwenalia Krakowskie 2019: kto, gdzie i kiedy
- Budowa zakopianki idzie "na całego" [NIESAMOWITE ZDJĘCIA]
- Małopolscy "Mistrzowie parkowania". Zobacz najgorszych kierowców z naszego regionu [ZDJĘCIA]
- Widok z balkonu na... okno sąsiada. Tak się buduje w Krakowie [ZDJĘCIA]
- Gdzie wyjechać na Majówkę? TOP 10 pomysłów na Majówkę!
