Artur Drożdżak
dziennikarzGazeta KrakowskaKraków
Dziennikarz zajmujący się sprawami sądowymi i prawnymi specjalizujący się w zagadnieniach karnych. Częsty uczestnik rozpraw w sądach na terenie całej Małopolski, głównie w Krakowie, Tarnowie i Nowym Sączu. Były wykładowca dziennikarstwa na Uniwersytecie Jagiellońskim, Uniwersytecie Pedagogicznym i Uniwersytecie Papieskim Jana Pawła II

Świadek opowiadał o budowie domu oskarżonego Jana T. w Kryspinowie
To był sprytny plan. Budostal 5 miał dostawać od Zarządu Dróg i Komunikacji zlecenia na remonty krakowskich ulic, a potem w koszty przeprowadzonych tam robót wliczać budowę domu dla dyrektora ZDiK Jana T. i jego dzieci. Śledczy twierdzą, że to łapówka. Proces w tej sprawie trwa od 2009 r. W czwartek ( 22 kwietnia) zeznawał świadek Janusz M., który budował dom dla Jana T. Wielu szczegółów już nie pamiętał, ale kojarzył że sama robocizna to był koszt 40 tys. zł tyle otrzymał od Budostalu.

Proces w sprawie „Skóry”. Sąd przesłuchał 37 świadków, w tym byłego szefa Archiwum X
- Rozumiem stawiany mi zarzut. Nie przyznaję się do winy. Jestem niewinny - tak mówił przed krakowskim sądem w lutym 2020 r. Robert J. oskarżony o okrutne zabójstwo Katarzyny Z., studentki religioznawstwa UJ. Do zbrodni doszło w 1998 r., czyli 22-lata temu. Sprawcy grozi dożywocie. Jak zdradza krakowski sąd na niejawnym od roku procesie przesłuchano do tej pory 37 świadków i odbyło się 39 terminów rozpraw.

Józef F. spędził niezasadnie 2 miesiące w więzieniu. Sąd przyznał jego dzieciom 32 tys. zł
Ponad 300 tys. zł domagała się czwórka dzieci zmarłego w 1992 r. Józefa F. za jego niezasadny pobyt przez dwa miesiące w areszcie Montelupich w 1950 r. Krakowski sąd przyznał im 32 tys. zł. Wyrok nie jest prawomocny.

Kryminalne wpadki policjantów z Małopolski. Nieuprawnione użycie broni, łapówki, współpraca z kibolami i ochrona agencji towarzyskich
Policjanci z Małopolski bywają na bakier z prawem. Kilku z nich zostało przyłapanych na współpracy z kibolami, nieuprawnionym oddaniu strzałów z broni palnej czy braniu łapówek. Zebraliśmy kilka takich przypadków, które prezentujemy w galerii poniżej.

Zabierzów, Krzeszowice. Piłkarz z koronawirusem zagrał w meczu Pucharu Polski. Dostał wyrok i zapłaci 10 tys. zł
Krakowski sąd w poniedziałek (19 kwietnia) skazał na miesiąc więzienia i półtora roku ograniczenia wolności 28-letniego Jana P. - piłkarza Kmity Zabierzów za narażenie 40 osób na niebezpieczeństwo zakażenia SARS-CoV-2. Zawodnik choć wiedział, że jest zakażony wziął udział w meczu. Ma teraz do zapłaty 10 tys. zł nawiązki na fundusz pomocy postpenitencjarnej i pokrycie kosztów procesu. Wymiar kary uzgodniono w prokuratorem. Wyrok nie jest prawomocny.

Zakonnice doniosły na górala, że mógł molestować córkę. Sąd Najwyższy nakazał powtórzyć proces prawomocnie uniewinnionego
Sąd Najwyższy uwzględnił kasację prokuratury i nakazał powtórzyć proces górala z Nowego Targu uniewinnionego od zarzutu molestowania córki. Akta wróciły do Sądu Apelacyjnego w Krakowie, który pierwotnie oczyścił mężczyznę z zarzutów. Rozprawę wyznaczono w kwietniu bieżącego roku.

Proces policjanta z krakowskiej drogówki, który postrzelił kierowcę. Zeznawał kolega z pechowego patrolu
Kolega z pechowego patrolu drogówki zeznawał na procesie policjanta z krakowskiej drogówki Łukasza B. oskarżonego o przekroczenie uprawnień i spowodowanie ciężkich obrażeń u mężczyzny, którego 22 stycznia 2019 r. postrzelił w trakcie interwencji. W sumie funkcjonariusz oddał 10 strzałów, jeden okazał się celny. Ranny przeżył, choć miał uszkodzoną wątrobę i żebra.

Sprawa rodzinnego gangu sutenerów z Krakowa. Najpierw poddali się karze, ale teraz chcą uniewinnienia
Małżonkowie Robert i Grażyna Ch. oraz brat kobiety Marek B. dobrowolnie poddali się karze za udział w gangu i czerpanie korzyści z nierządu. Na mocy porozumienia z prokuratorem zobowiązali się do zwrotu blisko 10 mln zł korzyści z nierządu kilkudziesięciu kobiet, które dla nich pracowały. Teraz oskarżeni w złożonych apelacjach chcą jednak uniewinnienia. Sąd Apelacyjny rozpozna ich wnioski w kwietniu.

Piłkarz Kmity Zabierzów był zakażony koronawirusem i zagrał w meczu Pucharu Polski. Teraz poddaje się karze przed krakowskim sądem
Przepraszam, zrozumiałem, że zachowałem się nieodpowiedzialnie - tak Jan P., 28-letni piłkarz Kmity Zabierzów, mówił na rozprawie przed krakowskim sądem. Chociaż wiedział, że jest zarażony koronawirusem wziął udział w meczu Pucharu Polski. Zdaniem śledczych naraził 40 osób na niebezpieczeństwo zakażenia SARS-CoV-2. Teraz zaproponował dla siebie karę miesiąca więzienia, półtora roku ograniczenia wolności, 10 tys. nawiązki oraz pokrycie kosztów procesu. Sąd Okręgowy w Krakowie odroczył ogłoszenie wyroku do 19 kwietnia. To właściwie formalność, bo na zaproponowaną przez piłkarza karę już zgodził się prokurator.

Stanisław S. odsiedział 30 lat za kratkami m.in. za podwójną zbrodnię. Ma kolejny proces w Krakowie
61-letni Stanisław S. nie ma lekko w życiu, odsiedział najpierw 26 lat więzienia za podwójne zabójstwo córki i żony. Po wyjściu dostał jeszcze trzy lata odsiadki za znęcanie się nad matką i bratem, a teraz ma kolejny proces za znęcanie się nad aktualną partnerką Elżbietą B. i zniszczenie mienia. Jego proces zakończył się we wtorek (13 kwietnia). Sąd Rejonowy dla Krakowa Nowej Huty ogłoszenie wyroku odroczył do 19 kwietnia.
Najpopularniejsze