75 zabytkowych samochodów i 15 motocykli zaparkowało pod Gubałówką. Tam mogli je podziwiać mieszkańcy Podhala i turyści.
- To są wyborne pojazdy z dawnej Republiki Czechosłowackiej, czyli teraz z Czech i Słowacji. Lata tych pojazdów są różne, ale wybraliśmy te najlepsze. Mamy 75 samochodów i 15 motocykli, a w wydarzeniu udział bierze 190 uczestników - mówi Gabriel, współorganizator zlotu.
Pięknie odrestaurowanymi zabytkowymi pojazdami przyjechali Słowacy i Czesi przebrani w stroje z poprzedniej epoki. Dzięki temu można było mieć wrażenie przeniesienia się w czasie o kilkadziesiąt lat.
Uczestnicy zajazdy podziwiali Zakopane i zapowiadają, że za rok ponownie pojawią się po polskiej stronie Tatr, ale następnym razem parada ma się odbyć już na Krupówkach.
Dystans jaki pokonali nasi sąsiedzi zza południowej granicy, to ok. 60 km. - Największa katastrofa dla kierowcy oldtimera jest, kiedy z drogi zabierze go laweta - śmieje się jeden z uczestników zlotu.
Zlot Oldtimerów pod Gubałówką odbył się 6 lipca, ale już dzisiaj (12 lipca) kolejna okazja do podziwiania zabytkowych samochodów. Pod Urzędem miasta o godz. 17.30 pojawić się mają kolejne samochody z duszą.
58. Sabałowe Bajania w Bukowinie Tatrzańskiej rozpoczęte. To...
