Spis treści
Co dalej z cenami żywności?
W 2022 r. w porównaniu do 2021 r. codzienne zakupy zdrożały średnio o 19,1 proc. rok do roku, wynika z raportu „Indeks cen w sklepach detalicznych”, autorstwa UCE RESEARCH i Wyższych Szkół Bankowych. Klienci największe wzrosty odczuli w zakresie tłuszczów, produktów sypkich, mięsa i nabiału. Czy w nowym roku będzie stabilniej? Jak zapewnił Henryk Kowalczyk, najgorsze za nami. Jedynie pogorszenie sytuacji geopolitycznej lub gospodarczej znów mogłoby zachwiać rynkiem żywności.
- Mogą być jeszcze jakieś drobne ruchy, ale już nie takie wielkie jak wcześniej. Oczywiście wszystko z zastrzeżeniem, że nie nastąpi eskalacja wojny i kolejny wzrost cen gazu i energii – powiedział szef resortu rolnictwa, pytany w rozmowie z „DGP” o ceny żywności.
UE nie pomaga w transporcie ukraińskiego zboża
Gorącym tematem w sektorze rolnictwa jest import zboża z Ukrainy. Jak przyznał minister, potrzeba więcej działań w tym zakresie, także ze strony Unii Europejskiej, która nie pomaga Polsce „zmierzyć się z tym tematem”.
- Trzeba zapewnić dobrze zorganizowany, bezpieczny tranzyt tak, żeby ukraińskie zboże nie zakłócało europejskiego rynku – przekazał. Jego zdaniem w tym celu można m.in. wprowadzać kaucje, zwracane w momencie wywozu zboża ze Wspólnoty.
Niezbędna jest pomoc UE. Realnymi działaniami mogłoby być dostarczenie urządzeń przeładunkowych, kontenerów, wagonów i pociągów.
- Chodzi o to, by zboże było przeładowywane na naszej granicy tam, gdzie się kończą szerokie tory i stamtąd bezpośrednio jechało do Hiszpanii czy portów, z których trafiałoby do krajów np. w Afryce, które oczekują tego importu. Na razie takiej możliwości nie ma, a działania Unii ograniczają się do deklaracji. Ponowię nasze postulaty w tej sprawie na spotkaniu unijnych ministrów pod koniec stycznia - przyznał wicepremier w rozmowie z dziennikiem.
Źródło:
