
Cesar Azpilicueta (Hiszpania)
W defensywie radził sobie bez zarzutów. Trudno oczekiwać od niego, aby odeprzeć ataki Chorwatów, gdy w ich akcjach był totalny chaos. Azpilicueta zagrał jednak na swoim poziomie, a w dodatku przyczynił się znacznie do zwycięstwa Hiszpanów. 31-latek uderzył głową po dośrodkowaniu Ferrana Torresa. Co ciekawe, obrońca został najstarszym strzelcem gola dla Hiszpanii na mistrzostwach Europy.

Ferran Torres (Hiszpania)
Wykorzystał gapiostwo defensywy Chorwacji i był pewnym punktem ofensywy swojego zespołu. Dołożył asystę do swojego świetnego wystepu. Wygrał większość pojedynków z rywalami, miał aż cztery kluczowe podania.

Granit Xhaka (Szwajcaria)
Pomocnik Arsenalu rozegrał doskonały występ przeciwko prawdopodobnie najsilniejszej drużynie na świecie. Najważniejszą rzeczą jest to, że Xhaka prowadził grę z przodu, starał się w defensywie, odciążał obrońców i skupiał na sobie uwagę wszystkich, by jego koledzy mieli więcej miejsca na trzykrotne pokonanie Hugo Llorisa. A wszystko to pomimo że w 75. minucie Szwajcarzy przegrywali już 1:3. Xhaka wygłosił również porywającą przemowę przed dogrywką.

Ołeksandr Zinczenko (Ukraina)
Motor napędowy ukraińskiego zespołu. Zinczenko najpierw wykazał się dużymi umiejętnościami i pokonał szwedzkiego bramkarza, a w dogrywce zaliczył kluczową asystę przy golu Dowbyka. Ukraina uniknęła dzięki temu rzutów karnych, które - jak wiadomo - rządzą się swoimi prawami.