Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oświęcim: zabytkowe poniemieckie bunkry nadal zamieniają się w śmietniki

Leszek Pniak
Do bunkru przy ul. Dąbrowskiego przyszła nowa dostawa. To łyse opony samochodowe...
Do bunkru przy ul. Dąbrowskiego przyszła nowa dostawa. To łyse opony samochodowe... Leszek Pniak
Urzędnicy z Oświęcimia nie palą się do uprzątnięcia i zabezpieczenia poniemieckich schronów z czasów drugiej wojny światowej. O tym, że wiele bunkrów zamieniło się w śmietniska, powiadomiliśmy pracowników magistratu już miesiąc temu, mimo to nie zrobili nic.

W urzędzie schronami zajmuje się wydział zarządzania kryzysowego i obrony cywilnej. Katarzyna Kwiecień, rzecznik oświęcimskiego magistratu, zaraz po naszej interwencji zapewniła, że służby komunalne zostaną o sytuacji natychmiast powiadomione. Co więcej, dwa dni temu pani rzecznik poinformowała nas, że schrony już częściowo zostały uprzątnięte ze starych lodówek, telewizorów i innych rupieci.

Odetchnęliśmy z ulgą, ale jako że naturę mamy dociekliwą, postanowiliśmy przekonać się na własne oczy, jak teraz prezentują się nasze bunkry. Cóż, zdjęcia mówią same za siebie.

Obok tych samych telewizorów, pralek i pustych butelek po winie pojawiły się nowe elementy. Do tego asortymentu ktoś dodał kilka kompletów łysych opon samochodowych.

W wydziale obrony cywilnej odesłano nas do rzecznika. Ale przed odłożeniem słuchawki jeden z pracowników stwierdził, że starają się jak mogą.

- To żenujące - mówi Mirosław Ganobis z Oświęcimia, który powiadomił nas o stanie, w jakim znajdują się oświęcimskie bunkry. - Nie rozumiem podejścia do sprawy urzędników. Zwłaszcza po interwencji "Gazety Krakowskiej" powinni lepiej przyłożyć się do zabezpieczenia tych obiektów, ponieważ to jest ich zadanie - dodaje. Sprawą postaramy się zainteresować konserwatora zabytków.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska