Oświęcim. Znęcał się nad żoną i dwójką dzieci. Teraz przemyśli swoje zachowanie, siedząc w areszcie

25 listopada 2018, 17:38

46-letni mieszkaniec gminy Oświęcim, który naruszył prokuratorskie zakazy kontaktowania się i zbliżania się do rodziny, został zatrzymany przez policjantów z Oświęcimia. Najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie tymczasowym.

Policjanci z wydziału kryminalnego w połowie sierpnia br. wszczęli postępowanie wobec 46-latka podejrzanego o znęcanie nad żoną oraz dwojgiem pełnoletnich dzieci.

- W efekcie przeprowadzonych czynności i zebranych dowodów potwierdzających fakty znęcania fizycznego i psychicznego nad rodziną, 46-latkowi został przedstawiony zarzut - mówi Małgorzata Jurecka, rzecznik prasowy policji w Oświęcimiu.

Związane z tym materiały trafiły w ręce nadzorującego sprawę prokuratora, który wobec podejrzanego zastosował środki zapobiegawcze w postaci policyjnego dozoru, nakazu opuszczenia miejsca zamieszkania oraz zakazu zbliżania się i kontaktowania z rodziną.

46-latek nie zastosował się jednak do nich i w minionym tygodniu złamał prokuratorskie zakazy. Przyszedł do domu, gdzie zamieszkała jego żona i dzieci. Po raz kolejny wszczął awanturę. - Mężczyzna został zatrzymany, a następnie doprowadzony przed oblicze prokuratora i sędziego, który orzekł wobec niego środek zapobiegawczy w postaci aresztu tymczasowego - informuje Małgorzata Jurecka.

Jeszcze tego samego dnia podejrzany trafił do jednego z aresztów śledczych.

Policja, prokuratura oraz sąd zadziałały błyskawicznie, dzięki czemu uchroniły nękaną rodzinę przed kolejnymi wizytami oprawcy. Nie zawsze jednak to się udaje. Często winę za to ponoszą sami pokrzywdzeni, którzy nie zgłaszają przestępstwa.

Policjanci, podejmując czynności mające na celu przeciwdziałanie przemocy w rodzinie, apelują, aby osoby pokrzywdzone przerwały łańcuch przemocy jak najszybciej.

- Pomocą służy wiele instytucji. Należy tylko zacząć działać, pamiętając, że „siłą sprawcy jest strach ofiary” - podkreśla Małgorzata Jurecka.

Kiedy przemoc zostaje ujawniona, bardzo często jej sprawca, obawiając się konsekwencji karnych, zmienia swoje postępowanie. Funkcjonariusze kierują swój apel również do osób, które są świadkami przemocy. Najczęściej to sąsiedzi lub najbliższa rodzina. Osoby te, informując o przemocy w rodzinie, swoją postawą dają siłę i wsparcie osobom pokrzywdzonym.