FLESZ - Koronawirus. Puste kościoły i brak święconki
Oszuści wykorzystują epidemię koronawirusa, żeby się wzbogacić. Przed nieuczciwymi praktykami przestrzega policja, teraz do tych apeli dołącza się Jerzy Gramatyka, miejski rzecznik konsumentów w Krakowie.
Do jego biura napływają zgłoszenia o przedsiębiorcach, którzy oferują rzekomo cudowne lekarstwa na groźnego wirusa z Chin.
Lekarze mówią wprost: takie lekarstwo nie istnieje! - Nie ma żadnych środków farmakologicznych, które zapobiegają zachorowaniu na koronawirusa. Za jakiś czas może pojawić się szczepionka, ale jej wprowadzenie na rynek może potrwać nawet kilka lat - mówi nam dr Piotr Meryk, specjalista chorób zakaźnych ze Szpitala im. S. Żeromskiego w Krakowie.
Dodaje, że jedyny sposób, aby ustrzec się przed zakażeniem wirusem z Wuhan, to stosowanie się do zasad kwarantanny oraz higieny.
Śmiertelny wypadek pod Krakowem. Nie żyją dwie osoby [ZDJĘCIA]
Zgłoszenie, które wpłynęło do biura Jerzego Gramatyki, dotyczyło rzekomego lekarstwa, poprawiającego odporność na wirusa. - To jest oczywista nieprawda. Nieuczciwy przedsiębiorca próbował wykorzystać nasze lęki, stan niepewności, aby sprzedać jakieś suplementy diety o nieznanym składzie - tłumaczy nam rzecznik.
Podobne przypadki zdarzały się i będą zdarzać się nadal. Nieuczciwi przedsiębiorcy oferują cudowne amulety, maści, żele. - Konsumenci mają w takich sytuacjach możliwość złożenia zawiadomienia o możliwości podejrzenia przestępstwa. Nie ma bowiem aktualnie żadnego skutecznego panaceum, szczepionki na koronawirusa. Wszelkie kuracje i próby leczenia oraz prace nad szczepionką są w sferze testów i prób - tłumaczy Gramatyka.
Miejski rzecznik konsumentów w Krakowie radzi jednocześnie:
- należy czytać wyłącznie sprawdzone informacje i komunikaty,
- nie można ulegać panice i emocjom,
- w przypadku oszustwa, trzeba starać się spokojnie i szczegółowo opisać problem oraz przedstawić jak najwięcej szczegółów i dowodów. Będą bardzo pomocne, aby skutecznie udzielić pomocy prawnej,
- nie należy bać się samodzielnie weryfikować informacji i szukać pomocy prawnej, zwłaszcza tej nieodpłatnej, która mimo ograniczeń w zakresie jej udzielenia, jest nadal świadczona, ale np. w sposób zdalny, telefonicznie,
- a jeżeli już staliśmy się ofiarą nieuczciwych praktyk czy też przestępstwa, należy informować służby, tak aby inne osoby nie padły ofiarą przestępców, nieuczciwych przedsiębiorców.
Tymczasem są już pierwsze efekty działania specjalnego zespołu, powołanego przez Prokuratora Krajowego. Jego zadaniem jest "skuteczne ściganie i ujawnianie sprawców przestępstw gospodarczych, popełnianych w związku ze stanem zagrożenia epidemicznego".
Wszczęto pierwsze śledztwa, m.in. w sprawie kradzieży płynów dezynfekcyjnych i maseczek ochronnych o wartości 31 tysięcy zł na szkodę Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku. Śledczy badają też sprawę oszustwa. Chodzi konkretnie o ofertę, jaka pojawiła się w internecie, w ramach której proponowano "terapię na koronawirusa".
- W sprawach pozostających w zainteresowaniu powołanego zespołu trwają intensywne czynności, zmierzające do wykrycia sprawców przestępstw. Z uwagi na dobro postępowań, nie można podać więcej szczegółów z nimi związanych - informuje dział prasowy Prokuratury Krajowej.
- Gdzie wykonać test na koronawirusa? Nowa lista adresów w całej Polsce
- Gdzie jest koronawirus w Polsce i na świecie? Zobacz mapy
- Koronawirus w Polsce. Gdzie stwierdzono zachorowania?
- Kwarantanna przez koronawirusa: co się należy z ZUS
- Koronawirus "opróżnia" półki w sklepach [WASZE ZDJĘCIA]
- Koronawirus dotarł do Krakowa. Internauci reagują memami
